W połowie maja, podczas konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński zapowiedział darmowe autostrady dla aut osobowych. Na początek na odcinkach państwowych, a potem koncesyjnych. Nad realizacją pierwszej części tej zapowiedzi rząd zaczął wyjątkowo szybko pracować. Ustawę w piątek po południu zaakceptowała sejmowa większość.
Sejm uchwalił w piątek ustawę znoszącą opłaty za odcinki autostrad zarządzane przez państwo. W tej samej regulacji wprowadzono zakaz wyprzedzania się ciężarówek na trasach szybkiego ruchu.
Za ustawą głosowało w piątek 451 posłów, przeciw było 13, a od głosu wstrzymało się 9. Teraz ustawa trafi pod obrady Senatu.
W piątek rano sejmowa komisja infrastruktury nie poparła poprawek zgłoszonych podczas drugiego czytania. Posłowie negatywnie zaopiniowali m.in zmiany zaproponowane w czwartek przez Krystiana Kamińskiego (Konfederacja). Jedna ze zgłoszonych przez niego poprawek miałby skutkować zdjęciem opłat ze wszystkich autostrad w Polsce, a druga - wykreśleniem przepisów dotyczących zakazu wyprzedzania dla ciężarówek.
Według PiS nowe przepisy pozwolą zmniejszyć wydatki dla kierowców i zwiększą możliwości komunikacyjne. Opozycja uważa, że to element kampanii wyborczej.
Ile jest płatnych odcinków autostrad w Polsce?
Obecnie płatny przejazd jest kilkoma odcinkami autostrad. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad pobiera opłaty na dwóch odcinkach: A2 Konin - Stryków oraz A4 Wrocław - Sośnica. Przejazd do drogich nie należy. Za pokonanie całego płatnego, państwowego odcinka autostrady A2 motocyklista zapłaci 5 zł, a kierujący samochodem osobowym 9,90 zł. Z kolei w przypadku odcinka A4 Wrocław - Gliwice będzie to odpowiednio 8,10 i 16,20 zł.
To tych dwóch odcinków dotyczy ustawa przyjęta w piątek przez Sejm.
Pozostałe płatne odcinki zarządzane są przez prywatnych koncesjonariuszy: A1 Rusocin - Nowa Wieś (AmberOne - GTC), A4 Katowice - Kraków (Stalexport Autostrada Małopolska SA), z kolei na autostradzie A2 są dwa płatne odcinki: Świecko - Poznań i Poznań - Konin, które należą do tego samego właściciela -spółki Autostrada Wielkopolska. Pomiędzy nimi jest bezpłatny odcinek od węzła Poznań Zachód do węzła Poznań Wschód.
Ustawodawcy przewidują, że "w wyniku rezygnacji z odpłatności autostrad od samochodów osobowych przychody z opłat ulegną zmniejszeniu – o ok. 230 mln złotych średniorocznie w perspektywie 10 lat".
Co z odcinkami koncesyjnymi?
Opłaty na państwowych odcinkach mają zostać zniesione 1 lipca 2023. Co zaś będzie z odcinkami koncesyjnymi?
- Te sytuacje, gdzie autostrady są prywatne, albo są w jakiejś dzierżawie, takie wypadki też istnieją, tam obiecujemy, że w ciągu kolejnego roku to załatwimy - zapowiadał prezes Kaczyński podczas konwencji.
Ta zapowiedź wzbudziła dużo sensacji, a także przy tym wątpliwości. Istnieją przecież umowy i kontrakty, na podstawie których koncesjonariusze zarządzają autostradami i pobierają opłaty za przejazd.
Wiceminister Marcin Horała, gość programu "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24 w środę 17 maja, powiedział, że rząd zamierza "z nimi negocjować, na jakich zasadach można te umowy zmienić". - Jeżeli się strasznie uprą, to jest możliwość, że któryś z tych koncesjonariuszy nie będzie chciał żadnej zmiany - przyznał. Wtedy - dodał - "będziemy sobie radzić z tą sytuacją". - Może się tak zdarzyć. Nie obiecaliśmy, że od pierwszego stycznia wszystkie autostrady prywatne będą za darmo - oznajmił.
Co oznacza "radzenie sobie z tą sytuacją"? Dzień wcześniej minister rozwoju i technologii Waldemar Buda w Radiu ZET powiedział, że istnieje opcja wywłaszczenia.
- Jeżeli nie będzie porozumienia i chęci negocjacji możemy wywłaszczyć z całego obszaru i wówczas rzeczywiście odszkodowania sąd ustali - wyjaśnił.
W uzasadnieniu do projektu ustawy o bezpłatnych autostradach zarządzanych przez GDDKiA możemy przeczytać, że "w perspektywie najbliższych lat celem będzie całkowite ujednolicenie systemu opłat drogowych w Polsce. W związku z tym nie będzie kontynuacji koncesji na odcinku autostrady A4 Katowice – Kraków, a odcinek ten zgodnie z niniejszym projektem ustawy będzie bezpłatny dla samochodów osobowych". Koncesja na ten odcinek wygasa w 2027 roku. W przypadku A2 jest to rok 2037, a A1 - 2039.
Źródło: TVN24 Biznes