Gasił płonące zboże, ogień zajął mu ubranie. 50-latek nie żyje

Paliło się zboże na polu
Zofijówka. Próbował ugasić płonące zboże. Doznał rozległych poparzeń. Zmarł w szpitalu (materiał z 27.07.2022)
Źródło: Lubelska Policja
Nie żyje 50-letni mężczyzna, który widząc płonące na polu w miejscowości Zofijówka (Lubelszczyzna) zboże, rzucił się do gaszenia. Gdy ogień zajął ubranie 50-latka, sąsiedzi próbowali ugasić go przy pomocy koców. Mężczyzna doznała jednak rozległych poparzeń ciała. Zmarł w szpitalu. 

We wtorek (26 lipca) po godzinie 12 policja dostała zgłoszenie o pożarze, do którego doszło na polu uprawnym w miejscowości Zofijówka w powiecie łukowskim.

- Ze zgłoszenia wynikało, że ogień zajął rosnące tam zboże i składowane bele słomy - mówi aspirant sztabowy Marcin Józwik z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.

Paliło się zboże na polu
Paliło się zboże na polu
Źródło: Lubelska Policja

Sąsiedzi próbowali pomóc

Z ustaleń policjantów wynika, że wszystko zaczęło się od tego, że 50-letni mężczyzna przyjechał wraz ze swoją matką na pole, gdzie razem oczekiwali na kombajn, którym miał im skosić zboże.

Czytaj też: Spadł z ciągnika, jego ciało znaleziono dwa dni później

- W pewnym momencie kobieta zauważyła rozprzestrzeniający się po polu ogień. 50-latek zaczął gasić płomienie, jednak w tym czasie ogień zajął też jego odzież - opowiada policjant.

50-latek próbował gasić pożar. Doznał rozległych poparzeń
50-latek próbował gasić pożar. Doznał rozległych poparzeń
Źródło: Lubelska Policja

Na pomoc przybiegli sąsiedzi. Próbowali kocami ugasić palące się na mężczyźnie ubranie.

Policja wyjaśnia szczegóły

Na miejsce przybyli też strażacy.

- Okazało się, że 50-latek doznał rozległych poparzeń ciała i nieprzytomny został przetransportowany śmigłowcem do specjalistycznego szpitala. Niestety, mimo udzielanej pomocy, jego życia nie udało się uratować - informuje Józwik.

Policja, pod nadzorem prokuratury, ustala szczegóły zdarzenia.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: