Wyjaśnienie

Kadr z reportażu "Czarno na białym"
Kadr z reportażu "Czarno na białym"

Standardem pracy redakcji "Czarno na białym" jest weryfikacja informacji. W sytuacjach takich jak kryzys graniczny, gdy decyzją władz dziennikarze nie mają dostępu do miejsca wydarzeń, zdani jesteśmy na relacje świadków.  Historia Ibrahima to relacja jednej z wolontariuszek, mieszkanki Podlasia – Katarzyny Wappy. Relacja ta nie znalazła się w reportażu "Czarno na białym" wyemitowanym w TVN24, została zamieszczona w dodatkowej, długiej wersji rozmowy z panią Katarzyną, opublikowanej w serwisie TVN24 GO.  Oświadczenie Katarzyny Wappy:

Oświadczam, że historia Ibrahima jest historią prawdziwą. Ibrahim opowiedział mi ją osobiście. 

Spotkałam go w pierwszej połowie października. Odebrałam ze szpitala w Hajnówce, gdzie otrzymał niezbędna pomoc medyczną. Opowieść migranta potwierdza moja koleżanka Kamila, która - w czasie, kiedy się rozgrywała - pełniła wolontariat w hajnowskim szpitalu.

Obawiam się jednak, że moje słowa zostały potraktowane zbyt dosłownie. Zastosowałam pewien skrót myślowy, dotyczący trwającej sześć dni podróży, której traktem była rzeka. 

Nie miałam na myśli sytuacji, w której Ibrahim nie opuszczał rzeki w ciągu dnia. Kierował nim z jednej strony strach przed push-backiem, z drugiej instynkt samozachowawczy. Te dwa czynniki zadecydowały o jego podróży. Obecność na granicy - w sensie dosłownym i psychologicznym - pisze skrajnie dramatyczne scenariusze. O czym wszyscy, szczególnie ci nieobecni na miejscu, powinni zawsze pamiętać. 

______ Reportaż "Podlasie: granica światów" to przejmująca opowieść o mieszkańcach Podlasia, których kryzys na zawsze zmienił i którzy - jak sami mówią - nigdy już nie wrócą do dawnego życia. 

Czytaj także: