Stefan Grodzki, wójt gminy Kulesze Kościelne (woj. podlaskie), wpadł na pomysł wystawienia na licytację w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dnia pracy w gospodarstwie rolnym. Przekonuje, że zamieni białą koszulę na kraciastą i wysprząta oborę.
- Pantofelki zamienię na te oto gumiaczki, a białą koszulę na kraciastą. Sprzęt mam swój – powiedział, pokazując na taczkę i widły, Stefan Grodzki, wójt gminy Kulesze Kościelne.
W krótkim filmiku nagranym w oborze poinformował, że wstawia na aukcję w ramach WOŚP swój jeden dzień pracy w gospodarstwie rolnym.
Wójt: wszelkie prace w gospodarstwie
- Mogę wydoić krowę, posprzątać oborę czy też wykonać wszelkie inne prace – mówi w rozmowie z portalem tvn24.pl.
Wspomina, że zawsze stara się wspierać orkiestrę.
- W zeszłym roku wystawiłem przejażdżkę zabytkową ładą samarą. Wcześniej dawałem na licytacje gadżety związane z gminą. Na pewno warto wspierać tak szczytne cele – mówi.
Finał już w niedzielę
Dzień pracy wójta można licytować na profilu facebookowym wysokomazowieckiego sztabu orkiestry. Licytacja będzie też prowadzona podczas finału WOŚP w Wysokiem Mazowieckiem.
32. Finał WOŚP już w tę niedzielę. Tego wyjątkowego dnia wolontariuszy z puszkami opatrzonymi czerwonym sercem będzie można spotkać w wielu miejscach w Polsce i innych zakątkach świata. Wszystko to po to, by zebrać pieniądze na zakup sprzętu do diagnozowania, monitorowania oraz rehabilitacji dzieci i dorosłych z chorobami płuc, między innymi z powikłaniami pocovidowymi.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Stefan Grodzki