- Istnieje szereg przypadków, że bez tego zabiegu wiele par nie miałoby szans na potomstwo - mówił na antenie TVN24 prekursor metody in vitro w Polsce profesor Marian Szamatowicz. Lekarz oglądał sejmową debatę dotyczącą przywrócenia finansowania in vitro z budżetu państwa i skrytykował wystąpienie posła Konfederacji Grzegorza Brauna. - In vitro jest jednym ze sposobów leczenia. Nagroda Nobla została przyznana, a wychodzi taki poseł Braun i plecie takie bzdury, przecież tego nie można słuchać - mówił Szamatowicz.
W środę 22 listopada w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu "Tak dla in vitro", który ma przywrócić państwową refundację tej metody w wysokości co najmniej 500 milionów złotych rocznie. Większość partii opowiedziała się za dalszymi pracami w sprawie projektu. Nie zrobiła tego tylko Konfederacja. Nasza reporterka rozmawiała z profesorem Marianem Szamatowiczem, który w 1987 roku dokonał pierwszego w Polsce udanego zabiegu zapłodnienia metodą in vitro.
Twórca in vitro odpowiada posłowi Konfederacji
Marian Szamatowicz w rozmowie z reporterką TVN24 przyznał, że oglądał wczorajszą sejmową debatę, dotyczącą przywrócenia finansowania in vitro w Polsce. Najbardziej zdenerwowało go wystąpienie posła Konfederacji Grzegorza Brauna.
- Miałem ochotę opluć telewizor, wtedy kiedy pan poseł przemawiał. Zdecydowałem, żeby napisać osobny artykuł o wczorajszej debacie. Ona miała dwojaki charakter. To jest choroba. Chorobę trzeba leczyć. In vitro jest jednym ze sposobów leczenia, nagroda Nobla została przyznana, a wychodzi taki poseł Braun i plecie takie bzdury, przecież tego nie można słuchać - mówił profesor Szamatowicz. Przypomnijmy poseł Grzegorz Braun, podczas wczorajszej sejmowej debaty mówił, że "normalny człowiek pragnie potomstwa", ale są "niegodziwe sposoby czynienia zadość tej tęsknocie". - Skoro jest problem, diagnozujmy go, ale nie szukajmy rozwiązań z piekła rodem. Składam wniosek o odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu - poinformował Braun.
Ponad 100 tysięcy dzieci w Polsce, około 10 milionów na świecie
Profesor Marian Szamatowicz w 1987 dokonał pierwszego w Polsce udanego zabiegu zapłodnienia człowieka metodą in vitro. Po takim zabiegu urodziła się dziewczynka. - Pani Magda ma w tej chwili 36 lat, złożyłem jej życzenia 12 listopada. Pozostajemy w bliskim kontakcie. Dzięki tej metodzie rodzą się normalne dzieci, w Polsce mówi się, że urodziło się ponad 100 tysięcy, natomiast na świecie jest już to około 10 milionów - podkreślał profesor.
Bez in vitro wiele par nie miałoby szans na potomstwo
- In vitro jest jednym ze sposobów leczenia niepłodności. Istnieje szereg przypadków, że bez in vitro wiele par nie miałoby szans na własne potomstwo. Na chwilę obecną - nie wiem, czy to szczęście czy nieszczęście - czynnik męski staje się czynnikiem dominującym, to znaczy, że mężczyźni mają coraz mniej plemników ruchomych i tutaj pozaustrojowe zapłodnienie jest metodą absolutnie konieczną, nie ma innego wyjścia. Na przykład Magda, o której wspominałem, ona by nigdy na świat nie przyszła gdyby nie metoda in vitro - wspominał prekursor in vitro w Polsce.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24