Przyszedł na policję na przesłuchanie. Okazało się, że był poszukiwany i miał w kieszeni przy kluczach amfetaminę

31-latek przyszedł na przesłuchanie
31-latek jest mieszkańcem Suwałk
Źródło: Google Earth

Zamiast wrócić po przesłuchaniu do domu, trafił na 142 dni do zakładu karnego. Odpowie też za posiadanie narkotyków. Tak zakończyła się wizyta 31-latka na komendzie w Suwałkach (woj. podlaskie). Przyszedł tam z amfetaminą w kieszeni. Był też poszukiwany przez sąd za niepłacenie alimentów. 

Wszystko działo się we wtorek (13 czerwca) na Komendzie Miejskiej Policji w Suwałkach, gdzie zgłosił się na przesłuchanie 31-letni mieszkaniec miasta.

"Zamiast po wykonanych czynnościach wrócić do domu, został zatrzymany, a następnie dowieziony do zakładu karnego w Suwałkach" – czytamy w komunikacie na stronie KMP Suwałki.

31-latek przyszedł na przesłuchanie
31-latek przyszedł na przesłuchanie
Źródło: KMP Suwałki

Był poszukiwany przez sąd za niepłacenie alimentów

Po sprawdzeniu 31-latka w policyjnych systemach okazało się, że jest on poszukiwany przez sąd za niepłacenie alimentów.

Czytaj też: Przyjechał rowerem do komendy, chciał sprawdzić, czy nie jest pijany. Dostał mandat

"Na twarzy mężczyzny malowało się niemałe zaskoczenie, gdy dowiedział się, że najbliższe 142 dni spędzi w zakładzie karnym" – głosi komunikat.

Grozi mu do pięciu lat więzienia

To jednak nie było ostatnie zaskoczenie tego dnia. Mężczyzna miał bowiem w kieszeni przy kluczach woreczek z amfetaminą.

Za posiadanie środków odurzających grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: