28-letni kierowca wjechał do rowu po tym, jak w miejscowości Majdan Krasieniński (Lubelskie) omijał psa, który wbiegł na jezdnię. Do szpitala trafiła 77-letnia pasażerka auta. Zwierzęciu nic się nie stało.
Służby dostały zgłoszenie w poniedziałek (10 października) o godzinie 13.05.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 28-letni kierujący samochodem marki Audi jadąc z Lublina w kierunku Krasienina, chciał w miejscowości Majdan Krasieniński uniknąć potrącenia psa, który wybiegł na jezdnię. Skręcił w lewo na pobocze, a następnie wjechał do rowu – mówi nadkomisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Do szpitala przewieziono 77-letnią kobietę
Dodaje, że kierowca był trzeźwy. - Do szpitala zabrano 77-letnią pasażerkę auta – zaznacza.
Jak informują strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej z Majdanu Krasienińskiego, którzy byli na miejscu zdarzenia, autem podróżowało też dwuletnie dziecko.
- Nikomu, oprócz 77-latki, nic się nie stało – podkreśla nadkom. Gołębiowski.
Ustalają, do kogo należy pies
Policja ustala okoliczności zdarzenia.
– Będziemy przesłuchiwać mieszkańców i ustalać, do kogo należy pies, który wybiegł na jezdnię – mówi policjant.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: OSP Majdan Krasieniński