Test zawodu. Tak nazywa się pilotażowy w skali kraju projekt, który wdrażany przez Wojewódzki Urząd Pracy w Lublinie. Polega na tym, że osoba bezrobotna lub poszukująca pracy kierowana jest na pięć dni do akredytowanego przedsiębiorcy, który zaznajamia ją ze specyfiką danej branży. O udziale w projekcie opowiedziała nam pani Kateryna z Ukrainy, która chce zostać fryzjerką.
- Jestem bardzo zadowolona. W ciągu tych paru dni bardzo dużo się dowiedziałam. Do tej pory strzygłam tylko członków swojej rodziny. Zawsze marzyłam, żeby stało się to moim zawodem – mówi pani Kateryna, uchodźczyni z Ukrainy, która ma szansę na stałą pracę w jednym z salonów fryzjerskich w Zamościu.
Wszystko zaczęło się od tego, że wzięła udział w "teście zawodu", czyli projekcie pilotażowym, który wdrażany jest przez Wojewódzki Urząd Pracy w Lublinie.
Można skonfrontować marzenia z rzeczywistością
- Chodzi o to, że uczestnik – czyli osoba bezrobotna lub poszukująca pracy – kierowany jest na pięć dni do przedsiębiorcy, który jest wpisany na listę akredytowanych do projektu. W tym czasie obserwator poznaje specyfikę danego zawodu oraz przekonuje się, czy faktycznie się w nim odnajdzie - wyjaśnia Marek Kuna, rzecznik urzędu.
Jeśli ktoś na przykład chciał zostać mechanikiem, a jego życie zawodowe potoczyło się inaczej, może skonfrontować marzenia z rzeczywistością. - Działa to też w drugą stronę – potencjalny pracodawca ma okazję bliżej poznać daną osobę i określić, czy widziałby ją w swoim zespole – zaznacza rzecznik.
W projekcie wzięło udział już ponad 100 osób
Na realizację projektu urząd pozyskał 640 tys. zł ze środków rezerwy Funduszu Pracy.
- Po zakończeniu projektu pilotażowego będziemy rekomendować zmiany w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, by wprowadzić nowy instrument – podkreśla Marek Kuna.
Do tej pory w "teście zawodu" wzięło udział już ponad 100 uczestników. Kolejna grupa przystąpi do sprawdzania nowego zawodu jesienią, a ostatnia edycja projektu odbędzie się w pierwszym kwartale 2023 roku. Zgłosiło się już 194 osób.
Można wybierać wśród różnych profesji
- Do projektu zgłosiło się też 188 przedsiębiorców z różnych branż – chociażby gastronomicznej czy pośrednictwa nieruchomości. Udział deklarują także przedstawiciele takich zawodów jak magazynier, księgowy, animator zabaw czy nawet masztalerz i trener sportowy – podkreśla Marek Kuna.
Każdy z przedsiębiorców, u którego odbędzie się projekt, dostanie premię w wysokości tysiąca złotych za zwrot kosztów związanych z obecnością obserwatora. Uczestnik natomiast po zakończeniu testu otrzymuje referencje.
Dobry projekt również dla osób powracających na rynek pracy
- Oprócz Kateryny – mówię po imieniu, bo bardzo się w tym czasie zaprzyjaźniliśmy - były u mnie jeszcze dwie panie z Ukrainy. Wróciły już do kraju. Kateryna została. Bardzo bym chciała, żeby była moim pracownikiem. Na razie przechodzi szkolenia. Może, gdy wróci do Ukrainy, otworzy własny lokal - mówi Anna Prystupa, właścicielka salonu fryzjerskiego w Zamościu.
Uważa że projekt to doskonały pomysł na pozyskiwanie nowych pracowników, a nawet podreperowanie budżetu firmy.
- Nie ma co ukrywać, że branża fryzjerska dopiero podnosi się po pandemii. Myślę, że projekt jest też bardzo dobry z perspektywy uczestników. Chociażby osób, które wracają na rynek pracy po dłuższej przerwie – podkreśla.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Anna Prystupa