Podczas remontu w jednej z lubelskich szkół odkryto fragment sentencji "Hart aber gerecht", czyli "Twardy/surowy, ale sprawiedliwy". Wicedyrektor młodzieżowego domu kultury, który powiadomił o tym służby konserwatorskie, dotarł do informacji, że w czasie II wojny światowej w tym budynku stacjonował oddział strażników niemieckiego obozu zagłady na Majdanku.
- Choć włos mi się jeży na głowie, gdy czytam te słowa, to jednak uważam, że napis nie powinien zostać skuty. Należy go oczywiście zamalować, bo szkoła to nie miejsce na prezentowanie tego typu haseł, ale powinniśmy pamiętać, jakie były dzieje tego budynku. Idealnym rozwiązaniem byłoby wykonanie dokumentacji zdjęciowej i powieszenie na odmalowanej ścianie tabliczki informacyjnej – mówi Benon Bujnowski, wicedyrektor Młodzieżowego Domu Kultury nr 2 w Lublinie.
Tajne nauczanie obok garnizonu wartowników z Majdanka
To on zauważył, że podczas prac remontowych w Zespole Szkół Ekonomicznych im. A. i J. Vetterów odkryto fragment niemieckiego napisu "Hart aber gerecht".
- Nasz dom kultury realizuje właśnie projekt "Mieszkańcy", w ramach którego badamy dzieje osób, które kiedyś mieszkały w zajmowanym przez nas budynku. A jako że siedziba domu kultury mieści się tuż przy zespole szkół, to do lat 70. ubiegłego wieku mieszkali tu pracownicy szkoły. Natomiast podczas II wojny światowej w naszym budynku odbywało się tajne nauczanie – zaznacza wicedyrektor MDK.
Opowiadała mu o tym pani Michalina, 100-latka, która uczestniczyła w tych lekcjach. - To od niej dowiedziałem się, że w sąsiednim budynku, czyli dzisiejszym zespole szkół, stacjonowali w tamtych czasach wartownicy niemieckiego obozu na Majdanku. Proszę sobie wyobrazić, jakie było niebezpieczeństwo. Strażnicy w każdej chwili mogli nakryć tajne nauczanie – dodaje Benon Bujnowski.
Sentencja związana z nazistowską "moralnością"
Wicedyrektor mówi, że kilka dni po rozmowie z panią Michaliną wszedł do szkoły, bo był ciekaw, jak przebiegają prace remontowe.
- Patrzę na jedną ze ścian, a tam napis wykonany gotykiem. Od razu skojarzył mi się z tymi wartownikami. Zrobiłem zdjęcie i zacząłem zgłębiać temat. Okazało się, że stacjonowali tu litewscy policjanci. O tej formacji można przeczytać w 20. numerze "Zeszytów Majdanka". Po nitce do kłębka ustaliłem, że faktycznie w czasie II wojny światowej mieścił się tu ich garnizon. Te fakty nie są powszechnie znane, stąd też powiadomiłem o napisie służby konserwatorskie – mówi.
Sentencja: "Hart aber gerecht" oznacza "Twardy/surowy, ale sprawiedliwy".
- W czasach narodowego socjalizmu wiązała się z kultem siły i bezwzględności, a także z całą nazistowską "moralnością". Sądzę, że służyła do tego, aby utwierdzać wartowników w przekonaniu, że czynią słusznie, nawet jeśli są bezwzględni wobec więźniów. Na początku inwazji na Polskę, w przemówieniu do SS Heinrich Himmler mówił wszak, że należy być twardym, nawet jeśli trzeba będzie mordować kobiety i dzieci – podkreśla wicedyrektor MDK.
Służby konserwatorskie przeprowadzą oględziny
Wojewódzki konserwator zabytków Dariusz Kopciowski twierdzi, że nie dostał jeszcze oficjalnego zgłoszenia od inwestora (czyli lubelskiego magistratu – przyp. red.). W przyszłym tygodniu uda się jednak na oględziny.
– Do tego czasu trudno mi coś więcej powiedzieć. Przed laty, gdy odkryto niemieckie napisy na ścianach lubelskiego XXI Liceum Ogólnokształcącego im. św. Stanisława Kostki, zapadła decyzja o ich udokumentowaniu fotograficznym i zamalowaniu. Niewykluczone, że tak będzie również w tym przypadku – mówi.
Dyrekcja szkoły za zakryciem napisu
Za takim rozwiązaniem optuje też dyrektor zespołu szkół ekonomicznych Marzenna Modrzewska-Michalczyk.
- Oczywiście jestem za podawaniem historii takiej, jaka ona była, jednak prezentowanie hitlerowskiego hasła propagandowego w placówce oświatowej nie jest właściwe. Nie widzę w tym żadnego elementu edukacyjnego. W szkole wiszą tablice upamiętniające bohaterów, którzy ginęli w walce o naszą ojczyznę. To o takich ludziach powinniśmy pamiętać, a nie o strażnikach z Majdanka – uważa.
Dodaje, że historia budynku jest skomplikowana.
- Zarówno podczas pierwszej, jak i drugiej wojny światowej przechodził z rąk do rąk. Stacjonowali tu i Niemcy, i Rosjanie. Tego rodzaju napisów może być jeszcze pod tynkami wiele – wyjaśnia dyrektor.
Magistrat wystąpi o zalecenia
Rzecznik prezydenta Lublina Katarzyna Duma mówi, że magistrat zwróci się do wojewódzkiego konserwatora zabytków o wydanie zaleceń. - Wszelkie zmiany dokonywane w zabytku wpisanym do rejestru wymagają jego pozwolenia – mówi.
Dodaje, że przebudowa szkoły odbywa się pod nadzorem konserwator dzieł sztuki Małgorzaty Podgórskiej-Makal, która uważa, że napis - po udokumentowaniu, sfotografowaniu i zabezpieczeniu przed zniszczeniem - powinien zostać zakryty.
- Jest on wprawdzie świadkiem historii okupacji niemieckiej w Lublinie, jednak z punktu widzenia estetyki budynku i historii samej szkoły, jaką jest Zespół Szkół Ekonomicznych, ma niewielkie znaczenie – zaznacza rzecznik.
Źródło: TVN24 Białystok
Źródło zdjęcia głównego: Benon Bujnowski