Matka położyła klucze na przednim siedzeniu i poszła włożyć dziecko do fotelika. Gdy zamknęła tylne drzwi, zamki w samochodzie się zablokowały. 14-miesięcznego chłopca wydostali z auta policjanci z komendy w Łomży (województwo podlaskie).
W środę (27 lipca) około godziny 13 mundurowi dostali zgłoszenie, że na parkingu przed jednym z bloków w Łomży kobieta zatrzasnęła w samochodzie kluczyki wraz ze swoim dzieckiem.
Klucze leżały, razem z torebką, na przednim siedzeniu
- Policjanci ustalili, że matka położyła klucze od auta razem z torebką na przednim fotelu i poszła włożyć dziecko do fotelika. W momencie, kiedy zamknęła tylne drzwi, zamki w samochodzie się zablokowały. Matka, widząc powagę sytuacji, zadzwoniła pod numer alarmowy – przekazuje podinspektor Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji.
Policjanci z łomżyńskiej patrolówki, którzy przyjechali na miejsce, wybili boczną szybę w samochodzie i bezpiecznie wydostali dziecko.
Dzieci mogą być narażone na przegrzanie organizmu
- Pamiętajmy! Wystarczy kilkanaście minut, aby w szczelnie zamkniętym, pozostawionym na słońcu pojeździe temperatura wzrosła do poziomu, który może zagrażać naszemu życiu. Szczególnie małe dzieci i zwierzęta pozostawione w samochodzie mogą być narażone na przegrzanie organizmu, które może zakończyć się śmiercią. Widząc zagrożenie, nie bądźmy obojętni i poinformujmy o wszystkim policję, dzwoniąc pod numer alarmowy 112 – apeluje policja.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Łomża