Pracownik ochrony jednego ze sklepów w Łomży (woj. podlaskie) zatrzymał 14-latkę, która zabrała z półki alkohol w buteleczkach po 90 i 100 mililitrów i wyszła, nie płacąc za towar. Gdy na miejsce przyjechała policja, dziewczyna stwierdziła, że kradła na prośbę swojego 13-letniego brata.
Wczoraj po 20 policja dostała zgłoszenie, że pracownik ochrony jednego z marketów na terenie galerii handlowej przyłapał młodą dziewczynę na kradzieży.
Mundurowi ustalili na miejscu, że mężczyzna zauważył, jak nastolatka bierze z półki alkohol i wychodzi ze sklepu, nie płacąc za towar.
Towar na około 26 złotych
"Po przyjeździe mamy dziewczyny okazało się, że ma ona 14 lat. Towar, którym zainteresowała się nastolatka to alkohol w buteleczkach po 90 i 100 mililitrów, który wyceniono na niecałe 26 złotych" – czytamy w komunikacie na stronie Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
Jak mówi nam Urszula Brulińska z zespołu komunikacji społecznej komendy, dziewczyna przyznała policjantom, że kradzieży dokonała na prośbę swojego młodszego brata.
- Brat ma 13 lat – informuje.
Sprawą zajmie się sąd
14-latka będzie teraz tłumaczyła się przed policjantami z Zespołu Prewencji Kryminalnej, Nieletnich i Patologii.
Sporządzona zostanie też dokumentacja do sądu rodzinnego i nieletnich.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24