Za włamania do bankomatów odpowiadać mają dwaj obywatele Ukrainy w wieku 35 i 52 lat. Pieniądze - według śledczych - wypłacali, korzystając z nowej metody, dzięki której przejmowali sterowanie nad oprogramowaniem bankomatu. Ich łupem padło ponad milion złotych. Usłyszeli zarzuty i zostali tymczasowo aresztowani.
W październiku ubiegłego roku doszło do kilku włamań do bankomatów w Lublinie i w powiecie lubelskim oraz jednego w Hrubieszowie. Sprawcy za każdym razem działali podobnie.
- Wykorzystując nową metodę, niemal niezauważenie włamywali się do bankomatów, wypłacając znajdujące się tam pieniądze. Dzięki specjalistycznemu oprogramowaniu przejmowali kontrolę nad urządzeniem i dokonywali wypłat. Łącznie ich łupem padło ponad milion złotych - przekazuje komisarz Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.
Ich rozpracowaniem zajęli się policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Analizując pozostawione przez włamywaczy ślady, wpadli na trop dwóch obywateli Ukrainy w wieku 35 i 52 lat. Jak się okazało, mężczyźni od kilku miesięcy przebywają w zakładzie karnym.
Teraz usłyszeli cztery zarzuty związane z kradzieżą z włamaniem. Na wniosek policjantów i nadzorującej śledztwo Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy. Grozi im do 10 lat więzienia.
Źródło: Lubelska policja/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Lubelska policja