Służby dostały zgłoszenie w niedzielę (13 sierpnia) tuż przed godziną 14.
"Ze wstępnych ustaleń wynika, że 43-letni mieszkaniec Lublina wspólnie z rodziną i znajomymi przebywał w miejscowości Białka nad Jeziorem Bialskim" – pisze w komunikacie sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
Reanimacja nie przyniosła skutku
Podczas kąpieli w pewnym momencie wszedł na pomost i skoczył "na główkę".
"Po chwili wypłynął na taflę wody, już się nie poruszając. Natychmiast został wyciągnięty przez świadków z wody i podjęto w stosunku do niego reanimację trwającą do czasu przybycia zespołu ratownictwa medycznego. Niestety jego życia nie udało się uratować" – informuje policjantka.
Wyjaśniają przyczyny zdarzenia
Ciało zostało zabezpieczone i przewiezione do zakładu medycyny sądowej celem przeprowadzenia sekcji. Okoliczności i przyczyny wypadku wyjaśni prowadzone śledztwo.
ZOBACZ TEŻ: Zostawił na brzegu ubrania i poszedł do domu. Gdy wrócił, służby szukały go w rzece
Policja apeluje o zachowanie rozsądku nad wodą.
"Bezpieczna kąpiel zależy tylko do nas samych! Od początku wakacji na wodach Lubelszczyzny utonęło już 11 osób" – czytamy w komunikacie.
Autorka/Autor: tm/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Parczew