Śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa w Białymstoku. Dotyczy podejrzeń narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia 10-letniej uczennicy przez osobę, na której ciążył obowiązek sprawowania nad nią opieki i nieumyślnego spowodowania śmierci dziewczynki.
Jak poinformowała w środę w komunikacie szefowa białostockiej prokuratury Elwira Laskowska, 6 grudnia zmarłą córkę znalazła rano matka, gdy próbowała ją obudzić.
Nie wezwano służb, nie powiadomiono rodziców
Według dotychczasowych ustaleń, dzień wcześniej, podczas pobytu w szkole dziewczynka upadła, uderzając głową o podłogę. Nie wezwano jednak do niej służb medycznych, rodzicom nie przekazano też informacji o tym, co się stało.
"W sprawie nadal jest gromadzony materiał dowodowy. Wstępna przyczyna śmierci będzie znana po przeprowadzeniu sekcji zwłok" - poinformowała prokurator Laskowska.
Sekcja zaplanowana jest na najbliższy piątek.
Autorka/Autor: tm/ tam
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock