Sąd apelacyjny w Białymstoku utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji w sprawie Justyny P. z Gołdapi (woj. warmińsko-mazurskie) która była oskarżona o oblanie swojej niespełna trzymiesięcznej córki gorącą wodą. Z ustaleń śledczych wynikało, że przynajmniej przez trzy dni ani matka, ani nikt z domowników nie udzielił niemowlęciu pomocy. Miało ono poparzone 30 procent ciała. Oskarżona dostała karę czterech lat pozbawienia wolności. Ukarane zostały jeszcze dwie osoby.
- Wyrok w pierwszej instancji zapadł w tej sprawie w grudniu 2022 roku. Sąd skazał Justynę P. za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz za to, że nie wezwała fachowej pomocy, co zostało uznane za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach Wojciech Piktel.
Chodzi o zdarzenie z grudnia 2021 roku, które miało miejsce na terenie Gołdapi. Pracownik opieki społecznej powiadomił policję o niespełna trzymiesięcznym dziecku, które miało zostać poparzone gorącą wodą przez swoją matkę. Jak wynikało z ustaleń śledczych, przynajmniej przez trzy dni ani matka, ani nikt z domowników nie udzielili dziecku pomocy.
Sąd uznał, że kobieta działała nieumyślnie
- Doznało poparzeń drugiego stopnia, które objęły 30 procent powierzchni ciała – zaznacza prokurator.
Julia trafiła do szpitala, a później do rodziny zastępczej. Jej matkę sąd skazał na cztery lata więzienia.
Prokurator chciał ośmiu lat więzienia
- Sąd uznał, że kobieta oblewając dziecko gorącą wodą działała nieumyślnie, co zostało zakwestionowane przez Prokuraturę Rejonową w Olecku. Według niej dowody wskazują na to, że należy przyjąć, iż kobieta działała umyślnie z zamiarem ewentualnym. Prokurator zażądał kary ośmiu lat pozbawienia wolności – informuje Wojciech Piktel.
Sąd apelacyjny w Białymstoku, który rozpatrywał sprawę w drugiej instancji nie uwzględnił jednak ani apelacji prokuratora ani apelacji złożonej prze obrońcę oskarżonej, który chciał złagodzenia kary. Wyrok sądu pierwszej instancji został więc utrzymany i stał się prawomocny.
Wyroki dla konkubenta oraz jego ojca
Prawomocne wyroki (już w pierwszej instancji) usłyszeli też pozostali domownicy.
Adam B., konkubent Justyny P., został skazany na karę dwóch lat i jednego miesiąca pozbawienia wolności. Była to kara nie tylko za nieudzielenie dziecku pomocy (co zostało uznane za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem), ale też za uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego na inne dziecko.
- Za nieudzielenie dziecku pomocy skazany został też ojciec konkubenta. Usłyszał wyrok pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata – twierdzi prokurator.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24