Zauważyli pomarańczowe oznaczenia na drzewach. Boją się wycinki, urzędnicy uspokajają

Źródło:
tvn24.pl
Gmina Giby. Na drzewach wzdłuż drogi powiatowej pojawiły się oznaczenia. Wójt studzi emocje (materiał z 13.07.2022)
Gmina Giby. Na drzewach wzdłuż drogi powiatowej pojawiły się oznaczenia. Wójt studzi emocje (materiał z 13.07.2022)Aneta Stabińska
wideo 2/6
slideshow drzewa

Fundacja Dzika Polska alarmuje o - jak wyliczyli mieszkańcy - ponad 130 drzewach rosnących przy drodze powiatowej w gminie Giby (woj. podlaskie), które zostały oznaczone pomarańczowymi cyframi. Wójt zapewnia jednak, że nie wszystkie drzewa będą wycięte, a starostwo - które planuje przeprowadzić tam inwestycję drogową - jeszcze nawet nie złożyło wniosku o wycinki. Na razie trwa procedura wydawania decyzji środowiskowej. 

"Ponad 130 drzew na Pojezierzu Suwalskim przeznaczono do wycięcia. 5 lat temu udało nam się zapobiec ich wycince. Mamy nadzieję, że uda się to zrobić ponownie" - poinformowano na profilu facebookowym Fundacji Dzika Polska.

Chodzi o drzewa rosnące wzdłuż drogi w powiecie sejneńskim, która ma być niedługo przebudowywana.

Chodzi o drzewa rosnące przy drodze powiatowej Aneta Stabińska 

Policzyli, że oznaczonych jest ponad 130 drzew

- Zaniepokoiliśmy się, gdy zauważyliśmy na drzewach oznaczenia w postaci dużych pomarańczowych cyfr. Policzyliśmy, że jest ich ponad 130 i zawiadomiliśmy o sprawie Dziką Polskę - mówi Zofia Mackiewicz, która od niemal trzech lat mieszka w miejscowości Kukle i jest w zarządzie - zajmującego się edukacją przyrodniczą - Stowarzyszenia Przytulasy.

Dodaje, że być może stan niektórych drzew wskazuje na to, że należałoby je wyciąć, ale wycinki to ostateczność i - w żadnym razie - nie powinny mieć aż takiej skali. - Byłoby to katastrofą przyrodniczą - uważa Mackiewicz.

Mieszkanka: wystarczy tylko odrobina dobrej woli

Przyznaje jednak, że wśród mieszkańców, z którymi rozmawiała o tej sprawie są też tacy, którzy mieszkają tu "od zawsze" i dla których otaczająca ich przyroda nie jest priorytetem.

Mieszkańców zaniepokoiły pomarańczowe oznaczenia Aneta Stabińska 

- Stawiają na rozwój infrastruktury i chęć zbliżenia się do nowoczesności. Tyle, że trzeba pamiętać o kolejnych pokoleniach i zmianach klimatycznych. Zresztą nie uważam, aby należało patrzeć na tę sprawę na zasadzie "albo-albo". Moim zdaniem można zarówno przebudować drogę, jak i ocalić jak najwięcej drzew. Wystarczy tylko odrobina dobrej woli - twierdzi Mackiewicz.

Podkreśla też, że - jej zdaniem władze - powinny się zastanowić, czy wycinki zachęcą czy jednak zniechęcą turystów do odwiedzenia gminy. - Tym bardziej, że wielu mieszkańców żyje z turystyki. Na naszym terenie jest mnóstwo gospodarstw agroturystycznych. Ludzie przyjeżdżają tu, aby obcować z naturą, a nie jeździć po jak najlepszej drodze - mówi nam kobieta.

Nie tylko aspekt inwestycyjny, ale też ekologiczny i wizerunkowy

Wtóruje jej Anna Miszkiel, która od siedmiu lat jest mieszkanką wsi Posejnele. - Trzeba wiedzieć, że poza sezonem turystycznym, droga nie jest zbyt często uczęszczana. Nie jestem więc pewna, czy potrzebna jest inwestycja aż w tak dużym zakresie. Może wystarczyłoby jedynie wymienić nawierzchnię - zastanawia się. Ją również niepokoją oznaczenia widniejące na drzewach.

- Aż nie chce się wierzyć, że droga zostanie w ten sposób ogołocona. Władze powinny brać pod uwagę nie tylko aspekt inwestycyjny, ale też ekologiczny i wizerunkowy - uważa.

Starosta: podawanie jakiejkolwiek liczby jest niepoważne

Starosta sejneński Maciej Plesiewicz podkreśla, że mówienie o tym, iż wzdłuż drogi zostanie wycięte ponad 130 drzew jest szerzeniem dezinformacji.

Droga jest w opłakanym stanie Aneta Stabińska 

- W ogóle podawanie jakiejkolwiek liczby jest niepoważne. Jesteśmy na etapie przygotowywania dokumentacji projektowej. Dopiero gdy ta powstanie, będziemy mogli określić gatunki oraz liczbę drzew, które będą musiały być usunięte, bo kolidują z planowaną przebudową - twierdzi.

Dodaje, że dzisiejszą mocno spękaną i pofałdowaną nawierzchnię zastąpi nowa, natomiast jezdnia będzie miała na całym odcinku przepisowe 5,5 metra szerokości.

- Obecnie nie we wszystkich punktach ma taką szerokość. Dodatkowo, na gęsto zabudowanym, 1,1-kilometrowym odcinku od Gib do mostu na rzece Marycha w miejscowości Aleksiejówka powstanie też ciąg pieszo-rowerowy - opisuje starosta.

Zapewnia, że jest za ochroną przyrody i zachowywaniem drzew, gdzie tylko jest to możliwe. - Trzeba też pamiętać, że przy inwestycjach drogowych zawsze wykonywane są tak zwane nasadzenia zastępcze - wskazuje.

Starosta: oznaczono drzewa w pasie drogowym, a nie drzewa do wycinki

Gdy pytamy o pomarańczowe cyfry, które pojawiły się na drzewach, mówi że pracownicy Powiatowego Zarządu Dróg oznaczyli w ten sposób drzewa mieszczące się w pasie drogowym, a nie drzewa do wycinki.

Mieszkańcy naliczyli ponad 130 oznaczonych drzew Aneta Stabińska 

- Zanim dojdzie do jakiejkolwiek wycinki drzew związanej z przebudową drogi, powiat musi uzyskać ze strony wójta gminy Giby decyzję zezwalającą na wycinki. Oczywiście wydanie decyzji zostanie poprzedzone złożeniem przez powiat wniosku, którego jeszcze nie złożyliśmy - wyjaśnia Plesiewicz.

Zauważa też, że pomarańczowe oznaczenia pojawiły się na drzewach rosnących wzdłuż drogi z miejscowości Giby do miejscowości Berżałowce.

Czytaj też: Dąb Dunin wzmocniony linami. "Mają za zadanie zapobiec złamaniu się konarów"

- Trasa ta liczy ponad cztery kilometry. My natomiast będziemy prowadzili inwestycję na, liczącym około 3,6 kilometra, odcinku od Gib do skrzyżowania z drogą gminną prowadzącą do miejscowości Kukle. Podejrzewam, że mieszkańcy policzyli jednak drzewa rosnące na tych ponad czterech kilometrach. Czyli wzięli pod uwagę również teren, na którym inwestycja nie będzie obecnie prowadzona - tłumaczy starosta. I precyzuje: - Odcinek od miejscowości Kukle do miejscowości Berżałowce - a nawet i dłuższy, ponad ośmiokilometrowy, do miejscowości Berżniki - jest zapisany do realizacji w strategii rozwoju powiatu sejneńskiego na lata 2021-2027. Na razie trudno powiedzieć, czy we wniosku o wycinki, który złożymy do wójta będą ujęte również drzewa rosnące na dłuższym odcinku niż ten z Gib do miejscowości Kukle.

Mackiewicz przyznaje, że drzewa faktycznie zostały policzone na ponadczterokilometrowym odcinku z miejscowości Giby do miejscowości Berżałowce.

- Nie mieliśmy informacji, że droga będzie obecnie przebudowywana na tym krótszym odcinku: z Gib do miejscowości Kukle. Niewiele to jednak zmienia, bo wcześniej czy później cała trasa będzie przebudowywana, co pociągnie za sobą wycinki. Nie rozumiem też, po co oznaczano drzewa, skoro podobno nie wszystkie zostaną wycięte - przyznaje kobieta.

Wójt gminy: drzewa jedynie brane pod uwagę do wycinki

Robert Bagiński, wójt gminy Giby, wyjaśnia że oznaczenia miały na celu jedynie wskazanie, które drzewa rosną w pasie drogowym i są brane pod uwagę do wycinki.

- Zgodnie z moimi obliczeniami, na odcinku, na którym będzie prowadzona inwestycja oznaczono ponad 80 drzew. To które z nich zostaną wycięte będzie przedmiotem naszej analizy. Rosną tam na przykład topole, które już częściowo uschły i które - moim zdaniem - należy wyciąć, bo w dalszej perspektywie będą zagrażały bezpieczeństwu. Są jednak takie drzewa, które jak najbardziej można zachować - podkreśla wójt.

Podkreśla, że mieszkańcy od wielu lat wnioskują o budowę drogi.

- Z moich informacji wynika, że za inwestycją opowiada się zdecydowana większość mieszkańców. W najbliższym czasie będę zresztą organizował spotkania. Wysłucham wszystkich opinii - podkreśla Bagiński.

Dodaje, że przed tym jak wyda decyzję o wycinkach musi wydać decyzję środowiskową, zaopiniowaną pozytywnie przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska.

- Dopuszczę do postępowania Fundację Dzika Polska, która o to do nas zawnioskowała. Nie mamy nic do ukrycia - zapewnia samorządowiec.

Dzika Polska: wycinki to ostateczność

Adam Bohdan z Dzikiej Polski oferuje gminie pomoc fundacji w ocenie, które z drzew faktycznie mogą zagrażać bezpieczeństwu, a które można zachować.

Niektóre z drzew mają suche konary Aneta Stabińska 

- Przy czym, jeśli chodzi o tę pierwszą kategorię, to wycinka jest ostatecznością. Zamiast tego można usunąć martwe konary, przyciąć koronę czy też założyć wiązania - uważa.

Dodaje, że jeśli wójt nie poprosi go wcześniej o pomoc, to poczeka aż ten wyda decyzję środowiskową.

- Jeśli okaże się, że zakres wycinki jest zbyt duży, sprawdzimy stan poszczególnych drzew przeznaczonych do wycinki we własnym zakresie i będziemy się ewentualnie odwoływać - mówi nasz rozmówca.

Wspomina, że w 2016 roku zarząd dróg chciał wyciąć przy tej samej drodze 47 wierzb. - Po interwencji Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, wójt musiał jednak odmówić, bo na drzewach zostały odkryte chronione gatunki porostów - podkreśla Bohdan.

RDOŚ wystąpił o uzupełnianie dokumentacji

Jeśli chodzi o obecne postępowanie mające na celu wydanie decyzji środowiskowej, jest ono na etapie opiniowania przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Białymstoku.

- Wysłaliśmy prośbę o uzupełnienie przesłanej nam dokumentacji ze wskazaniem dokładnej liczby drzew, które planowane są do wycinki oraz określenie ich lokalizacji. Dopytaliśmy też o stan drzew - informuje Beata Bezubik, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Białymstoku.

Decyzję o wycinkach będzie podejmował wójt gminy Giby

Autorka/Autor:Tomasz Mikulicz

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Aneta Stabińska

Pozostałe wiadomości

Marcin Romanowski nie trafi do aresztu. Były wiceminister sprawiedliwości usłyszał 11 zarzutów, w tym między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. W poniedziałek doszło do jego zatrzymania, we wtorek był wniosek o areszt. Tuż przed północą we wtorek jego pełnomocnik napisał na X: "Marcin Romanowski jest człowiekiem wolnym na mocy decyzji sądu". - Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o moje tymczasowe aresztowanie w związku z faktem, że jako członkowi Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy przysługuje mi immunitet - komentował Romanowski po opuszczeniu gmachu sądu w nocy z wtorku na środę. Wśród ekspertów trwa spór, czy wspomniany immunitet faktycznie go chroni.

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Źródło:
TVN24

- Ja bym zakładał, że jeżeli ten duet (Donald Trump - J.D. Vance) wygra, to będą przez najbliższe miesiące po wyborach koncentrowali się na Stanach Zjednoczonych. Co dla nas nie jest dobrym znakiem - mówił w "Faktach po Faktach" Zbigniew Pisarski, prezes Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego. Amerykanista i politolog profesor Bohdan Szklarski podkreślał, że Vance "jest nowicjuszem", ale to "dobry gracz, który widzi się w Białym Domu któregoś dnia".

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Źródło:
TVN24

- Na temat projektu dekryminalizacji aborcji ani na Radzie Ministrów, ani poza Radą Ministrów nie rozmawialiśmy z premierem Donaldem Tuskiem - powiedział w TVN24 wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapytany, czy jego zdaniem zaufanie w koalicji wisi na włosku, odparł twierdząco.

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Źródło:
TVN24

W ekskluzywnym hotelu w Bangkoku znaleziono zwłoki sześciu osób - poinformował rząd Tajlandii. Służby nie wiedzą dokładnie, co się stało. Brak jest śladów walk, napadu czy strzelaniny. Jednocześnie policja podała, że osoby te nie targnęły się na swoje życie. Oświadczono też, że ciała należą do trzech kobiet i trzech mężczyzn, a każde z nich przybyło do hotelu w innym czasie.

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Źródło:
Reuters

Podtopione ulice, woda wybijająca ze studzienek kanalizacyjnych, połamane gałęzie na poboczach i powalone drzewa oraz zalany dworzec główny w Gdyni - to skutki wtorkowych burz w Trójmieście. Do późnego popołudnia na Pomorzu odnotowano ponad tysiąc zgłoszeń, z czego najwięcej w Gdyni.

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Źródło:
PAP, TVN24

W jednym z domów dziecka z Lublinie wybuchł pożar. Jeszcze przed przyjazdem strażaków budynek samodzielnie opuściło 20 podopiecznych i sześcioro opiekunów. Przez około godzinę służby szukały jednego z podopiecznych. - 19-letni chłopak schował się w szafie. Został odnaleziony i zabrany do szpitala na obserwację - podał oficer dyżurny straży pożarnej.

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

Źródło:
Kontakt24

Rząd przyjął projekt ustawy, której celem jest podwyższenie sum gwarancyjnych w ubezpieczeniach - poinformowała we wtorek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Źródło:
PAP

Laurent już chodzi, ale cały czas w pieluchach. Maluje obrazy z zapałem godnym co najmniej studenta naszej ASP. Jego dzieła są prezentowane na wystawach i kosztują od 7 tysięcy euro w górę. Sukcesami może pochwalić się też 10-letnia Sofia, która będzie mieć wystawę w podziemiach Luwru, czy 11-letni Kareem, którego rysunki robią furorę.

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Źródło:
Fakty TVN

Hiszpańskie służby potwierdziły, że zwłoki młodego mężczyzny odnalezione na Teneryfie to 19-letni Jay Slater. Poszukiwania Brytyjczyka trwały prawie miesiąc. Jego ciało znajdowało się w trudno dostępnym terenie.

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Źródło:
Reuters, "Guardian", tvn24.pl

Dwóch 54-latków, którym zarzucono uśmiercenie około 300 piskląt kormoranów i zniszczenie ponad 100 gniazd na Jeziorze Tonowskim (woj. kujawsko-pomorskie), zostało skazanych na rok bezwzględnego pozbawienia wolności - poinformowała Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Wyrok jest nieprawomocny.

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Źródło:
tvn24.pl

Wtorek upływa pod znakiem burz. Zjawiskom towarzyszą obfite opady deszczu. Niebezpiecznie było w Małopolsce, gdzie pojawił się grad. W woj. świętokrzyskim drzewa spadały na drogi, na Pomorzu deszcz zalewał ulice, a na Lubelszczyźnie tysiące obiorców nie mają prądu.

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Nadchodzące dni przyniosą spokój w pogodzie - upał nieco zelżeje, a burz będzie niewiele. Uwaga: w środę zagrzmi w górach.

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

Źródło:
tnmeteo.pl

Ewa Kopacz została wybrana w pierwszej turze na jedną z 14 wiceprzewodniczących Parlamentu Europejskiego. Była polska premier pełniła już tę funkcję w poprzedniej kadencji.

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Źródło:
PAP

"Nie obchodzi mnie, co się stanie z Ukrainą" - deklarował J.D. Vance. Mówił też, że Ukraina będzie musiała oddać Rosji część swojego terytorium, by wojna się zakończyła. Sytuację w Polsce po zmianie władzy w 2023 roku nazwał natomiast "zamachem na demokrację". Jeśli wybory prezydenckie wygra Donald Trump, senator Vance zostanie wiceprezydentem USA.

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Źródło:
tvn24.pl, Politico, NBC News, CNN, Kyiv Independent

Ri Il-kyu, doświadczony północnokoreański dyplomata i były ambasador na Kubie, w listopadzie ubiegłego roku wraz z rodziną uciekł do Korei Południowej. Doniesienia potwierdziła Narodowa Służba Wywiadowcza w Seulu.

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Źródło:
PAP

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Premiera piątego odcinka "Rodu smoka" wywołała lawinę komentarzy wśród widzów serialu. Szczególne emocje fanów wzbudziła kontrowersyjna scena z udziałem Daemona Targaryena.

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Źródło:
tvn24.pl

Regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa alarmują, że w wielu placówkach brakuje krwi. Stali krwiodawcy wyjeżdżają na wakacje, a nowych często nie przybywa. Medycy apelują do wszystkich, by zgłaszali się i oddawali krew. Zapewniają, że to wcale nie boli, a nasza krew może uratować niejedno ludzkie życie.

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Personel Wojska Polskiego liczy ponad 216 tysięcy żołnierzy, więcej w NATO mają tylko USA i Turcja - wynika z szacunkowych danych opublikowanych przez Sojusz. Porównano także wydatki na obronność. "Polska ma trzecią co do wielkości armię w NATO" - komentował w mediach społecznościowych szef BBN Jacek Siewiera.

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

- Ryszard Czarnecki zostanie wezwany przez prokuraturę i usłyszy zarzuty - poinformował prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Chodzi o sprawę rozliczania tak zwanych kilometrówek. Były eurodeputowany zapowiedział w rozmowie z korespondentem TVN24 w Brukseli, że nie będzie utrudniał postępowania. - Szanuję prawo, więc oczywiście skorzystam z zaproszenia pana prokuratora - zapewnił.

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Sieć drogerii Kontigo zamierza zlikwidować wszystkie placówki stacjonarne działające na terenie Polski. "Trwa proces zamykania ostatnich 15 sklepów sieci, który rozpoczął się w drugim kwartale bieżącego roku" - przekazano w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl. Firma chce się skupić na sprzedaży przez internet.

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Źródło:
tvn24.pl

Wypoczywająca w Krynicy Morskiej turystka odpłynęła 400 metrów od brzegu na dmuchanym materacu. Gdy dotarli do niej policjanci, sprawiała wrażenie, jakby się obudziła. Pouczyli 33-latkę i eskortowali ją do brzegu.

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Źródło:
KPP Nowy Dwór Gdański

Policja hrabstwa Orange na przedmieściach Los Angeles poinformowała o zatrzymaniu pary, która miała kraść biżuterię przytulając się do napotkanych osób. Władze apelują w mediach społecznościowych o ostrożność.

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Źródło:
tvn24.pl

Odpoczywający w Łebie plażowicze pomogli utworzyć "łańcuch życia" w reakcji na wiadomość, że w wodzie zaginęła 12-letnia dziewczynka. Do akcji zaangażowano też Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa oraz policję.

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Źródło:
TVN24

- W amerykańskiej polityce głośne wydarzenia polityczne interpretuje się w kategoriach zerojedynkowych, a to sprzyja rozpowszechnianiu teorii spiskowych - uważa prof. Małgorzata Zachara-Szymańska z Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych UJ. Według profesor, te zaś powstają zwykle na zamówienie polityczne. Nie inaczej jest po zamachu na Donalda Trumpa w Pensylwanii.

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

Źródło:
Konkret24

Tytuł tekstu jednego z serwisów posłużył politykom opozycji do rozpowszechniania tezy o "rządowym festiwalu podwyżek". Chodzi o większe opłaty za publiczne żłobki. Tylko że ich wysokości nie ustala rząd, a powodem podwyżki jest rozporządzenie premiera... Mateusza Morawieckiego.

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl