Nocne przeszukanie w przygranicznym punkcie pomocy humanitarnej KIK. Prokuratura wszczęła śledztwo

Źródło:
PAP
Podinspektor Tomasz Krupa: osoby zostały przesłuchane w charakterze świadków (materiał z 16.12.2021)
Podinspektor Tomasz Krupa: osoby zostały przesłuchane w charakterze świadków (materiał z 16.12.2021)TVN24
wideo 2/2
Podinspektor Tomasz Krupa: osoby zostały przesłuchane w charakterze świadkówTVN24

Prokuratura Rejonowa w Białymstoku wszczęła śledztwo w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa polegającego na organizacji innym osobom nielegalnego przekraczania granicy - poinformowano w poniedziałek. Z tą sprawą miały wiązać się działania policji, obejmujące między innymi nocne przeszukanie punktu pomocy humanitarnej Klubu Inteligencji Katolickiej w gminie Gródek (województwo podlaskie) oraz przejęcie tamtejszych komputerów. Komentując już wcześniej tę sprawę, KIK uznał, że akcja policji to "działanie z pozycji siły, absolutnie nieadekwatne do sytuacji".

Chodzi o punkt pomocy humanitarnej warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej (KIK), działający w miejscowości Dzierniakowo. Aktywiści Grupy Granica, prowadzącej działania humanitarne wobec migrantów, którym udało się przedostać do Polski, poinformowali w mediach społecznościowych, że w nocy ze środy na czwartek odbyło się "przeszukanie" tego punktu.

Jak mówił wtedy mediom prezes warszawskiego KIK Jakub Kiersnowski, uzbrojeni policjanci weszli do punktu w środę wieczorem, przeszukania trwały całą noc, policja zabrała dwa komputery i telefon.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Wszczęte śledztwo

W późniejszym komunikacie podlaska policja przyznała, że w trakcie czynności przeprowadzonych w Dzierniakowie przesłuchano świadków oraz "zabezpieczono" komputery i telefony. "Prowadzone czynności procesowe wykonane zostały na podstawie i zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania karnego, z zachowaniem wszelkich procedur, jak i uszanowaniem osób, z którymi te czynności były wykonywane. Nikogo w tej sprawie nie zatrzymywano" - przekonywała policja w piątek.

- Prokuratura Rejonowa w Białymstoku wszczęła śledztwo w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa polegającego na organizacji innym osobom nielegalnego przekraczania granicy - poinformował w poniedziałek szef tej prokuratury Karol Radziwonowicz.

Jak wyjaśnił, czynności w punkcie KIK w Dzierniakowie były następstwem tego, że policjanci w okolicy zatrzymali do kontroli drogowej samochód na warszawskich numerach rejestracyjnych. - Zachowanie kierowcy wzbudziło szczególną uwagę funkcjonariuszy, bo nie był on w stanie dokładnie powiedzieć, (...) dlaczego jest w tym miejscu, tłumaczenia niekoniecznie przemawiały do policjantów - mówił prokurator Radziwonowicz.

Dodał, że w tym czasie nadjechał kolejny samochód na warszawskich numerach, a w trakcie kontroli była podobna sytuacja: kierowca nie był w stanie precyzyjnie powiedzieć, co robi w danym miejscu.

Aktywiści naliczyli około dwanaście radiowozówTVN24

Prokurator wyjaśnia

W autach znaleziono m.in. kurtki i kartki z napisami po arabsku; jeden z pojazdów miał zasłonięte szyby folią aluminiową, była w nim włączona w telefonie nawigacja na tzw. pinezkę, która - jak zaznaczył prokurator - wskazywała konkretne miejsce. - To najczęściej się odbywa tak, że w tych miejscach bardzo często przebywają migranci, którzy są podejmowani przez "wozaków" - opowiadał Radziwonowicz.

Dodał, że obaj kierowcy jechali w to samo miejsce - do Dzierniakowa.

- Policjanci wspólnie ze Strażą Graniczną udali się tam w celu wykonania dalszych czynności, sprawdzenia, czy nie ma migrantów - mówił Radziwonowicz. Powiedział, że w tym miejscu przebywał mężczyzna, z którym "przeprowadzono czynności procesowe". Obiekt przeszukano, "zabezpieczono" też sprzęt elektroniczny.

Według prokuratora funkcjonariusze chcieli sprawdzić, czy faktycznie jest to pomoc osobom, które przeszły przez granicę, czy też jest to pomocnictwo w organizacji nielegalnego przekraczania tej granicy.

Śledztwo prowadzone jest w sprawie, czyli nikomu nie postawiono zarzutów. Prokurator dodał, że obecnie będą prowadzone czynności w celu oceny m.in. danych na zabezpieczonym sprzęcie elektronicznym.

Przeszukanie rozpoczęło się około godziny 21TVN24

Całonocne przeszukanie

Do sprawy odniósł się w miniony czwartek warszawski Klub Inteligencji Katolickiej. W oświadczeniu podkreślił, że zadaniem Punktu Interwencji Kryzysowej utworzonego w pobliżu granicy polsko-białoruskiej jest "udzielanie w sposób legalny i przy zachowaniu należytej staranności, pomocy humanitarnej migrantom i uchodźcom przekraczającym granicę polsko-białoruską".

Jak zaznaczono, wszyscy działający tam wolontariusze przeszli rozbudowane szkolenia, a przez dwa miesiące funkcjonowania punktu mieli wielokrotnie styczność z funkcjonariuszami SG i policji, którzy nie zgłaszali w kwestii działalności żadnych zastrzeżeń.

KIK wydarzenia z minionej środy opisuje w ten sposób, że w punkcie dyżurowało wtedy czterech wolontariuszy, trzech z nich zostało zatrzymanych i przetrzymywanych w policyjnym radiowozie, a następnie wieczorem kilkunastu uzbrojonych policjantów dokonało przeszukania w Punkcie Interwencji Kryzysowej (PIK).

"Funkcjonariusze skonfiskowali wszystkie komputery i telefony wykorzystywane do pracy PIK oraz prywatne telefony wolontariuszy, inny sprzęt elektroniczny i całą dokumentację. Przeszukanie PIK trwało całą noc, do wczesnych godzin porannych" - napisano.

KIK zaznaczył w oświadczeniu, że punkt funkcjonował zgodnie z prawem, a akcję policji uznano "za działanie z pozycji siły absolutnie nieadekwatne do sytuacji". "Stanowczo domagamy się od przedstawicieli policji wyjaśnienia tej sprawy i jak najszybszego zwrotu sprzętu naszym wolontariuszom, żeby mogli wrócić do świadczenia działań pomocowych" - podkreślił KIK w oświadczeniu.

Do sprawy odniosła się również Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która wyraziła solidarność z aktywistami PIK KIK. HFPC oceniła, że działania funkcjonariuszy "można odebrać jako próbę wywołania efektu mrożącego wśród osób świadczących pomoc humanitarną".

Operacja "Śluza" - zemsta Łukaszenki

Kryzys migracyjny na granicach Białorusi z Polską, Litwą i Łotwą został wywołany przez Alaksandra Łukaszenkę, który jest oskarżany o prowadzenie wojny hybrydowej. Polega ona na zorganizowanym przerzucie migrantów na terytorium Polski, Litwy i Łotwy. Łukaszenka w ciągu 27 lat swoich rządów nieraz straszył Europę osłabieniem kontroli granic.

Operacja "Śluza" - skąd latały samoloty do Mińska? Oto, co wynika z analizy tysięcy rejsów

Akcję ściągania migrantów na Białoruś z Bliskiego Wschodu czy Afryki, by wywołać kryzys migracyjny, opisał na swoim blogu już w sierpniu ubiegłego roku dziennikarz białoruskiego opozycyjnego kanału Nexta Tadeusz Giczan. Wyjaśniał, że białoruskie służby prowadzą w ten sposób wymyśloną przed 10 laty operację "Śluza". Pod płaszczykiem wycieczek do Mińska, obiecując przerzucenie do Unii, reżim Łukaszenki sprowadził tysiące migrantów na Białoruś. Następnie przewoził ich na granice państw UE, gdzie służby białoruskie zmuszają ich, by je nielegalnie przekraczali. Ta operacja wciąż trwa.

Autorka/Autor:ib

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Niezależnie od tego, jak ciężkich strat na polu bitwy dozna Rosja, to nie wystarczy, aby wojna się zakończyła. Konieczna jest prawdziwa jej izolacja - mówi w piątek w rozmowie z brytyjskim dziennikiem "The Times", generał Ołeksandr Pawluk, dowódca ukraińskich wojsk lądowych.

Dowódca ukraińskich wojsk lądowych: bez izolacji Rosji nie uda się skończyć wojny

Dowódca ukraińskich wojsk lądowych: bez izolacji Rosji nie uda się skończyć wojny

Źródło:
PAP
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Podczas spływu pontonowego rzeką San w miejscowości Wybrzeże (Podkarpacie) utonął 47-letni mężczyzna. Ciało zostało zabezpieczone do badań. Okoliczności tragedii wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.

Tragedia podczas spływu pontonowego, nie żyje mężczyzna

Tragedia podczas spływu pontonowego, nie żyje mężczyzna

Źródło:
PAP, tvn24.pl

IMGW ostrzega przed burzami w siedmiu województwach. Zjawiskom towarzyszyć będą silne opady deszczu oraz porywisty wiatr. Miejscami spadnie grad. Jak wynika z prognozy zagrożeń, wyładowania atmosferyczne mogą być zagrożeniem także w kolejnych dniach.

Burze, a w nich silny deszcz. Ostrzeżenia w siedmiu województwach

Burze, a w nich silny deszcz. Ostrzeżenia w siedmiu województwach

Źródło:
IMGW

Po zderzeniu auta osobowego z ciężarną klępą (samicą łosia) na świat przy drodze przyszły cielęta. Policjanci zadbali o specjalistyczną opiekę dla nich. Dwie samiczki przebywają teraz w Fundacji Wzajemnie Pomocni, na terenie gminy Pomiechówek.

Ich matkę potrącił samochód, na świat przyszły przy drodze

Ich matkę potrącił samochód, na świat przyszły przy drodze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Proboszcz parafii w Kraśniku (Lubelskie) bez zgody przeprowadził prace ziemne związane z postawieniem na skarpie staromiejskiej paneli fotowoltaicznych. O sprawie powiadomił były społeczny opiekun zabytków, który uważa że inwestycja pogorszyła panoramę Starego Miasta oraz może się przyczynić do powstawania spękań murów dawnego klasztoru z XV wieku. Ksiądz ma zapłacić dwa tysiące złotych kary.

Ksiądz ukarany przez konserwatora zabytków

Ksiądz ukarany przez konserwatora zabytków

Źródło:
tvn24.pl

Fińskie linie lotnicze Finnair wstrzymały loty do Tartu we wschodniej Estonii z powodu zakłóceń sygnału GPS spowodowanych przez Rosję - donosi Politico. Rząd w Tallinie uznaje zakłócenia za atak hybrydowy ze strony Moskwy, tymczasem władze w Helsinkach twierdzą, że to efekt uboczny rosyjskiej samoobrony.

Fiński przewoźnik zawiesza loty do jednego z europejskich miast. Powodem rosyjskie zakłócenia sygnału GPS

Fiński przewoźnik zawiesza loty do jednego z europejskich miast. Powodem rosyjskie zakłócenia sygnału GPS

Źródło:
Politico

Ulewne deszcze wciąż nawiedzają brazylijski stan Rio Grande do Sul. Nie żyje 39 osób, a kilkadziesiąt uznaje się za zaginione. Tragiczny bilans może jednak wzrosnąć, bo służby nie mogą dotrzeć do wszystkich zalanych terenów.

Blisko 40 ofiar śmiertelnych, drogi i mosty zostały zniszczone

Blisko 40 ofiar śmiertelnych, drogi i mosty zostały zniszczone

Źródło:
Reuters

Łotewska armia rozpoczęła kopanie rowów przeciwczołgowych wzdłuż granicy z Rosją. Pierwszy odcinek ma być ukończony w ciągu czterech miesięcy. Docelowo wzdłuż granicy Łotwy z Rosją i Białorusią ma powstać łańcuch umocnień, w którego skład wejdą sztuczne i naturalne przeszkody - bagna, lasy i rzeki.

Łotewska armia zaczęła kopać rowy przeciwczołgowe wzdłuż granicy z Rosją

Łotewska armia zaczęła kopać rowy przeciwczołgowe wzdłuż granicy z Rosją

Źródło:
PAP

- Te trzy dni maja to wielki maraton patriotyczno-historyczny, pokazujący, skąd idziemy, gdzie jesteśmy, ale może także i przede wszystkim dokąd zmierzamy - powiedział prezydent Andrzej Duda w przemówieniu na placu Zamkowym w Warszawie podczas uroczystości z okazji Święta Konstytucji 3 maja. Zginęły trzy osoby jadące autem, które uderzyło w drzewo. Siły rosyjskie weszły do bazy, w której są wojska USA. Z kolei łotewska armia rozpoczęła kopanie rowów przeciwczołgowych w ramach pierwszej linii obrony wzdłuż granicy z Rosją. Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 4 maja.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 4 maja

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 4 maja

Źródło:
PAP

Sobota to 10 dzień obowiązywania nowego systemu rezerwacji i opłat za wstęp do Wenecji. Zgodnie z wprowadzonymi zasadami w wyznaczonych dniach konieczna jest rejestracja wizyty w historycznym centrum i opłata w wysokości pięciu euro w przypadku pobytu bez noclegu.

Opłata za wstęp do Wenecji. Tak działają nowe przepisy

Opłata za wstęp do Wenecji. Tak działają nowe przepisy

Źródło:
PAP

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło około godziny 13 przy ulicy Vogla w Wilanowie. Samochód osobowy uderzył w drzewo, po czym stanął w płomieniach. Jak informuje straż pożarna, w wyniku wypadku zginęły trzy osoby.

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja szuka mężczyzny, który dziś rano strzelił w Krakowie z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Zajście zarejestrował monitoring. Sprawca po chwili uciekł. Poszkodowanym jest 23-letni mężczyzna. 

Strzelił z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Poszkodowany 23-latek trafił do szpitala

Strzelił z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Poszkodowany 23-latek trafił do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

Z relacji pracowników sklepu wynikało, że kobieta ze sklepowych półek wzięła banany oraz awokado i zapakowała je do trzech toreb, nabijając przy kasie jako jabłka. W torbach miała w sumie 30 sztuk awokado i ponad trzy kilogramy bananów.

"Kupiła" awokado i banany w cenie jabłek, grozi jej nawet osiem lat więzienia

"Kupiła" awokado i banany w cenie jabłek, grozi jej nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Burze z ulewami nawiedziły w czwartek wschodnią Chorwację. Jak przekazały lokalne media, woda szybko wypełniła ulice miasta Slavonski Brod, porywając ze sobą samochody. Żywioł przyniósł ze sobą również intensywne opady gradu.

Auta spływały ulicami, miasto pokryła płachta gradu

Auta spływały ulicami, miasto pokryła płachta gradu

Źródło:
PAP, startnews.hr

Donald Trump po ewentualnym zwycięstwie w wyborach zamierza zażądać od państw NATO zwiększenia wydatków na obronność do poziomu trzech procent PKB, jako cenę dalszego zobowiązania USA na rzecz obrony Europy - podał w piątek brytyjski "The Times". Trumpa zainspirować miał do tego prezydent Andrzej Duda.

"The Times": po rozmowie z Dudą Trump chce zażądać od państw NATO trzech procent PKB na obronność

"The Times": po rozmowie z Dudą Trump chce zażądać od państw NATO trzech procent PKB na obronność

Źródło:
PAP

Rosyjscy żołnierze weszli do bazy lotniczej 101, położonej w pobliżu międzynarodowego lotniska Diori Hamani w stolicy Nigru, Niamey. Stacjonują w niej także wojska USA - poinformował w piątek Reuters, cytując anonimowego, wysokiego rangą amerykańskiego urzędnika do spraw obrony.

Siły rosyjskie weszły do bazy, w której są wojska USA

Siły rosyjskie weszły do bazy, w której są wojska USA

Źródło:
PAP

W naszych czasach prawo, a zwłaszcza jego interpretacja, staje się narzędziem walki politycznej - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, była rzeczniczka praw obywatelskich. Oceniła, że mamy obecnie do czynienia z "horrorem prawniczym".

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Źródło:
TVN24

Przeciętna oczekiwana długość życia dla nowonarodzonego dziecka w Unii Europejskiej wyniosła w 2023 roku 81,5 lat - przekazał Eurostat. To o 0,9 roku więcej niż w 2022 roku. Polska uplasowała się poniżej średniej unijnej.

Oczekiwana długość życia w Unii Europejskiej. Jak wypadła Polska?

Oczekiwana długość życia w Unii Europejskiej. Jak wypadła Polska?

Źródło:
PAP

Poseł rządowej narodowo-konserwatywnej partii Finowie, podejrzewany o strzelanie z broni palnej na ulicy przed restauracją w Helsinkach, został wyrzucony z klubu parlamentarnego. Decyzja o wykluczeniu Timo Vornanena była jednomyślna - przekazały w czwartek władze partii.

Poseł podejrzewany o strzelanie przed restauracją wyrzucony z klubu parlamentarnego

Poseł podejrzewany o strzelanie przed restauracją wyrzucony z klubu parlamentarnego

Źródło:
PAP

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24