Helsińska Fundacja Praw Człowieka wyraża solidarność z aktywistami Punktu Interwencji Kryzysowej Klubu Inteligencji Katolickiej. To reakcja na nocne policyjne przeszukanie placówki znajdującej się w gminie Gródek (Podlaskie). HFPC ocenia, że działania funkcjonariuszy "można odebrać również jako próbę wywołania efektu mrożącego wśród osób świadczących pomoc humanitarną".
W nocy ze środy na czwartek policja weszła do punktu pomocy humanitarnej warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej. Jak relacjonują aktywiści, funkcjonariusze przesłuchali wolontariuszy oraz zabrali komputery i telefon.
Odnosząc się do wydarzeń w podlaskiej gminie Gródek, Helsińska Fundacja Praw Człowieka wyraziła solidarność z osobami działającymi w Punkcie Interwencji Kryzysowej Klubu Inteligencji Katolickiej i podkreśliła w oświadczeniu, że "udzielanie pomocy humanitarnej osobom znajdującym się w stanie zagrożenia zdrowia lub życia nie może być represjonowane".
Oświadczenie HFPC w sprawie zdarzeń w punkcie pomocy humanitarnej
"Podjęte przez funkcjonariuszy działania polegające na przeszukaniu punktu w godzinach nocnych przez uzbrojonych funkcjonariuszy, całonocne przesłuchanie wolontariuszy oraz zarekwirowanie sprzętu komputerowego i telefonów uznać trzeba za co najmniej nieproporcjonalne" - oceniła Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
"Działania te można odebrać również jako próbę wywołania efektu mrożącego wśród osób świadczących pomoc humanitarną na granicy polsko-białoruskiej" - dodano w oświadczeniu.
W opinii HFPC w obliczu trwającego kryzysu humanitarnego na granicy niesienie pomocy jest "słuszne i konieczne, a wszelkie próby ograniczania legalnie świadczonej pomocy oraz zastraszania osób w nią zaangażowanych nie powinny mieć miejsca".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24