W rejonie miejscowości Czerlonka w Puszczy Białowieskiej odnaleziono ciało mężczyzny. Dzień wcześniej w tej samej okolicy odnaleziono szczątki innej osoby. Po tym służby informowały o poszukiwaniach zwłok na tym terenie. Działania trwają od piątkowego poranka. Sprawą zajmuje się prokuratura.
W piątek odnalezienie drugiego ciała potwierdziła rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej Katarzyna Zdanowicz oraz rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa. Jak powiedział, na miejscu jest grupa dochodzeniowo-śledcza i prokurator. Służby nie potwierdzają, czy mogą to być ciała migrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę polsko-białoruską.
Kilka godzin wcześniej Zdanowicz przekazała, że od piątkowego poranka funkcjonariusze SG wspólnie z wojskiem i służbami prowadzą poszukiwania dwóch ciał. Jak poinformowała, działania ruszyły po sygnale od wojska. - Prowadzone są w puszczy, w trudno dostępnym, podmokłym terenie, około sto metrów od granicy polsko-białoruskiej, w promieniu kilkuset metrów od znalezionych (w czwartek - red.) szczątków - powiedziała Zdanowicz. Jak dodała, na razie nie wiadomo, jakiej płci i w jakim wieku osób szukają, ani czy są to ciała migrantów.
Dzień wcześniej odnaleziono ciało jednej osoby
W czwartek w rejonie miejscowości Czerlonka w Puszczy Białowieskiej odnaleziono ciało nieznanej osoby. Na miejscu zdarzenia pracowały grupy policyjne pod nadzorem prokuratury. Szef prokuratury w Hajnówce Jan Andrejczuk poinformował, że ciało znaleziono w terenie trudno dostępnym, bagiennym. Dodał, że będzie przekazane do zakładu medycyny sądowej, aby ustalić przyczynę śmierci tej osoby. Nie chciał się wypowiadać, czy chodzi o migranta.
Jak w piątek ustalił reporter TVN24 Mateusz Grzymkowski, szczątki znalezione w okolicach Czerlonki były w zaawansowanej fazie rozkładu. - Na miejscu odkryto fragmenty skóry, kręgosłupa, czaszki i innych kości. Na tej podstawie trudno określić płeć, wiek, a nawet to, czy są to szczątki jednej osoby. Stąd tym bardziej nie sposób mówić o przyczynach zgonu - przekazał prokurator.
Szczątki zostały zabezpieczone i przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej przy Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku. Tam zostaną poddane szczegółowym badaniom. Biegli spróbują ustalić płeć, wiek oraz przyczynę zgonu zmarłej osoby.
Jak poinformował Andrzejczuk, dokonano oględzin miejsca i zabezpieczono materiał dowodowy, który ma pomóc w wyjaśnieniu okoliczności zdarzenia.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@Straz_Graniczna