19-latek w trakcie egzaminu na prawo jazdy wjechał na przejazd kolejowy, pomimo że opadały szlabany. Po chwili tuż przed autem przejechał pociąg. Do niebezpiecznej sytuacji doszło w Bielsku Podlaskim. Nagranie opublikowała policja.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w środę (10 maja) przed południem na przejeździe kolejowym przy ulicy 11-go Listopada w Bielsku Podlaskim.
Jak widzimy na opublikowanym przez policję nagraniu, auto osobowe z "elką" na dachu, utknęło między zamkniętymi rogatkami.
Policja: zlekceważył znak świetlny i opuszczające się szlabany
Z ustaleń mundurowych wynika, że kierujący toyotą 19-latek wjechał na przejazd, lekceważąc znak świetlny i opuszczające się szlabany.
"Po chwili nadjechał pociąg. Na szczęście w wyniku groźnie wyglądającej sytuacji nikt nie odniósł obrażeń" – pisze w komunikacie komisarz Agnieszka Dąbrowska z Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim.
Obok siedział egzaminator
Okazało się, że młody mężczyzna był w trakcie egzaminu na prawo jazdy, a obok niego w aucie siedział egzaminator.
"Teraz bielscy policjanci będą wyjaśniać zakres odpowiedzialności zarówno kursanta, jak i egzaminatora" – zaznacza policjantka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Bielsk Podlaski