- Graliśmy jako jedna drużyna, szło nam wspaniale i mam nadzieję, że ostateczne wyniki to odbiją - powiedział Janusz Korwin-Mikke, lider Konfederacji po ogłoszeniu sondażowych wyników exit poll. Apelował jednak, żeby "wstrzymać się z radością" do czasu ogłoszenia oficjalnych wyników.
Pierwsze sondażowe wyniki exit poll IPSOS wskazują, że Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 43,6 procent głosów, Koalicja Obywatelska - 27,4 procent, SLD - 11,9 procent, PSL - 9,6 procent, a Konfederacja - 6,4 procent.
Korwin-Mikke: wstrzymajmy się jeszcze z radością
W sztabie Konfederacji te sondażowe wyniki komentował Janusz Korwin-Mikke, lider ugrupowania.
- Ostatnio (w wyborach do europarlamentu - red.) mieliśmy (w exit poll - przyp. red.) 6,1 procent i wyszło 4,5. Wstrzymajmy się jeszcze z radością - apelował. Dziękował wszystkim, którzy oddali głos na Konfederację. - To są ludzie, którzy chcą, żeby coś się zmieniło. Hasło brzmiało: "albo kontynuacja, albo Konfederacja". Oni wybrali Konfederację - powiedział. Podkreślił także, że w Konfederacji współpracowały różne środowiska. Wymienił m.in. narodowców, ultrakatolików, libertarian czy monarchistów. Jego zdaniem "dawno nie było takiej współpracy wśród ludzi o tak różnych poglądach". - Graliśmy jako jedna drużyna, szło nam wspaniale, mam nadzieję, że te wyniki to odbiją - stwierdził lider Konfederacji. - Chciałbym podziękować też telewizji, konkretnie telewizji PiS-owskiej. Polacy nienawidzą, jak kogoś się krzywdzi, widzieli, jak oni nas traktują i dzięki nim, dzięki telewizji państwowej mamy ten znakomity wynik - powiedział Korwin-Mikke.
Sondaż exit poll IPSOS dla trzech telewizji. Średni margines dokładności badania wynosi 2 punkty procentowe.
Autor: ads//kg / Źródło: tvn24