Policjanci ze Złotoryi uratowali psa zamkniętego w aucie stojącym w słońcu. Uwolnione zwierzę było wycieńczone. Jego właścicielka, która - według policji - wróciła po kilkudziesięciu minutach, w swoim postępowaniu nie widziała nic niestosownego.
- Do zdarzenia doszło w poniedziałek przy jednym z marketów w Złotoryi. Tuż po godz. 16.30 policjanci dostali zgłoszenie od zaniepokojonego przechodnia, że w aucie od ponad 20 minut skomle zamknięty pies - informuje st. asp. Łukasz Dutkowiak. - Na zewnątrz temperatura sięgała blisko 30 stopni - podkreślił.
Jak podaje policja, funkcjonariusze widząc w jakim stanie jest pies, natychmiast podjęli interwencję. Wybili jedną z szyb w samochodzie. Pies był wycieńczony i nie miał siły stać na nogach. Policjanci zabrali zwierzę do radiowozu i dali mu wodę.
"Miała pretensje do policjantów"
Po około 40 minutach z zakupów na parking wróciła 43-letnia właścicielka auta.
- Chyba nie zdając sobie sprawy, jakie mogą być konsekwencje jej nieodpowiedzialnego zachowania, miała pretensje do policjantów, że wybili szybę - mówi Dutkowiak.
Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Sprawdzają, czy nie naruszyła przepisów ustawy o ochronie zwierząt.
Autor: balu/iga / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu