Znęcali się nad dziećmi? Prokuratura sprawdza kolejny żłobek

Doniesienie dotyczy ewentualnego znęcania się nad dziećmi
Doniesienie dotyczy ewentualnego znęcania się nad dziećmi
Źródło: TVN 24

Do sprawy wrocławskiego żłobka, w którym miało dochodzić do znęcania się nad dziećmi, prokuratura dołączyła doniesienie o ewentualnych nieprawidłowoœściach w innym punkcie opieki nad dziećmi. Właśœcicielem obu punktów żłobkowo-przedszkolnych miał być Marcin Ł.

Kobietom, które Marcin Ł. zatrudnił jako opiekunki w żłobku przy ul. Lipowej we Wrocławiu, prokuratura postawiła już zarzuty psychicznego i fizycznego znęcania się nad dziewięciorgiem dzieci.

Krępowali dzieci w dwóch żłobkach?

- Nowe doniesienie dotyczy żłobka, który był prowadzony poza Wrocławiem. O ewentualnych nieprawidłowościach w tym punkcie żłobkowo-przedszkolnym wrocławską prokuraturę poinformował jeden z rodziców, którego dziecko tam uczęszczało - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus. Doniesienie dotyczy nieprawidłowości w punkcie żłobkowo-przedszkolnym, w tym ewentualnego znęcania się nad podopiecznymi. - Śledczy będą sprawdzać wszystkie okoliczności, w jakich działa ta placówka, w tym - w jakim okresie funkcjonowała, ile dzieci tam uczęszczało i czy dochodziło do nieprawidłowości - powiedziała Klaus.

Spętane rączki, zakneblowane buzie

Prokurator dodała, że doniesienie zostało dołączone jako kolejny wątek do sprawy punktu żłobkowo-przedszkolnego przy ul. Lipowej. Według prokuratury dwie opiekunki z tego żłobka, które usłyszały zarzuty, miały m.in. krępować dzieci becikiem i pieluszkami, tak aby nie mogły się ruszać. Opiekunki miały również kłaść dzieci w łóżeczka bez materacy bezpośrednio na szczebelkach oraz na siłę karmić. Zarzuty dotyczą okresu od 3 września do 12 października.

"Nie mieliśmy prawa kontrolować"

Dlaczego nikt wcześniej nie skontrolował punktu, w którym opiekunki znęcały się nad dziećmi?

- Żłobek, w którym do tego doszło, nie był objęty nadzorem urzędników, bo zwyczajnie nie mieliśmy prawa tego robić - tłumaczyła kilka dni temu Anna Bytońska z wrocławskiego magistratu. - Ten punkt nie był wpisany do naszego rejestru żłobków.

Jak się okazuje, placówka działała na podstawie przepisów sprzed nowelizacji "ustawy żłobkowej" z kwietnia 2011 roku. - Dopiero od tego czasu wszystkie instytucje, które zajmują się dziećmi, czyli żłobki, punkty opieki oraz opiekunowie dzienni, muszą być zarejestrowani w urzędzie – wyjaśnia Bytońska.

Żłobki, które powstały przed wejściem w życie nowej ustawy o opiece nad dzieckiem poniżej trzeciego roku życia z 2011 r., mają czas na rejestrację do początku kwietnia 2014 r. - W przypadku tych placówek możemy jedynie apelować do rodziców, aby monitorowali co się dzieje i zgłaszali wszelkie nieprawidłowości na policję i do innych służb oraz aby naciskali na właścicieli, żeby dokonali takiej rejestracji - powiedziała Bytońska.

Zobacz reportaż Faktów TVN o nieprawidłowościach we wrocławskim żłobku Zaczarowana Chatka Puchatka:

Autor: bieru/par / Źródło: PAP

Czytaj także: