W nocy z piątku na sobotę otwarto ul. Krupniczą we Wrocławiu. Od kwietnia trwał tam remont torowiska i nawierzchni. I choć zakończył się przed terminem, robotnicy wrócą tam jeszcze naprawić drobne usterki. Kierowców czekają duże zmiany.
We Wrocławiu dobiegł końca remont jednej z najważniejszych ulic w centrum. Ważną dla kierowców zmianą po otwarciu ul. Krupniczej jest to, że nie będą już mogli jeździć po torowisku. Zostało one wydzielone, więc wrocławianie pojadą teraz tylko jednym pasem w każdą stronę.
Na jednej z głównych arterii we Wrocławiu pojawiły się również dwa przystanki wiedeńskie. Na nowo wyremontowanej ulicy obowiązuje strefa 30 km/h. Ma to ułatwić przemieszczenia się pieszym, którzy tą drogą przedostają się do Rynku.
Robotnicy jeszcze tam wrócą
Rozpoczęty w kwietniu remont miał zakończyć się wraz z rokiem. I choć ulicę udało otworzyć się przed terminem, robotnicy jeszcze wrócą na Krupniczą. W trakcie odbiorów okazało się, że wykonawca musi dokonać jeszcze kilku poprawek. Ma to nastąpić w przeciągu kilku najbliższych dni.
Wymiana nawierzchni związana jest z rychłym otwarciem Narodowego Forum Muzyki. - Chcemy wyremontować otoczenie budynku, odnowić torowisko i wybudować dodatkowy przystanek, by łatwiej było dotrzeć na koncerty – tłumaczył w kwietniu Marek Szempliński ze spółki Wrocławskie Inwestycje.
300 metrów, dziesiątki dziur
Przed remontem na stan nawierzchni na ul. Krupniczej skarżyli się kierowcy. Najgorzej było wzdłuż tramwajowego torowiska, przy którym zapadał się nie tylko asfalt, ale też wiekowa kostka. - Jest bardzo niebezpiecznie i czas, by ktoś to naprawił. W końcu dojdzie do tragedii, bo dziurę można ominąć i wjechać pod prąd. Można urwać rurę wydechową, koło, oponę zniszczyć - skarżył się pan Ireneusz, kierowca z Wrocławia.
- Jest tyle dziur, że przypomina to raczej jazdę slalomem - opowiadał pan Mirosław.
Autor: mir / Źródło: TVN24 Wrocław, wroclaw.pl
Źródło zdjęcia głównego: wroclaw.pl