Mieszkanka Wrocławia zgłosiła się przed kilkoma dniami na policję i poinformowała, że zostawiła w autobusie linii 146 torbę z 450 tys. zł w środku. Policja szuka zguby.
- Kobieta jechała z ulicy Świeradowskiej autobusem linii 146. Wysiadła na ulicy Peronowej i udała się do banku. Tam zorientowała się, że nie ma przy sobie pieniędzy - mówi Krzysztof Zaporowski z biura prasowego dolnośląskiej policji.
Kobieta zadzwoniła na policję i poinformowała, że zostawiła w autobusie torbę z 450 tys. zł.
- Zaczęliśmy szukać zguby. Musimy sprawdzić czy zdarzenie zarejestrowała kamera miejskiego lub autobusowego monitoringu - opowiada rzecznik policji.
- Jeśli okaże się, że zgubę ktoś sobie przywłaszczył, będzie oskarżony o kradzież - dodaje.
Co "gubimy" w autobusach?
Rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji przyznaje, że o takiej zgubie słyszy pierwszy raz.
- Rzadko dochodzi do przypadków zgubienia pieniędzy w tramwaju czy autobusie, a pozostawienia tak olbrzymiej kwoty w ogóle sobie nie przypominam. W ubiegłym roku w autobusie odnalazły się 3 tys. zł utargu z restauracji - mówi Janusz Krzeszowski, rzecznik MPK.
Jak dodaje, wrocławianie w autobusach i tramwajach najczęściej "porzucają" komórki, plecaki, sprzęt sportowy i torby z laptopami.
- Mamy 99% skuteczność w odnajdywaniu rzeczy zagubionych. Gdyby pani zgłosiła sprawę od razu do nas, to natychmiast rozpoczęlibyśmy poszukiwania - podkreśla.
Autor: tm/bieru/par/k
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław