Siedem zastępów straży pożarnej gasiło pożar domu jednorodzinnego w Żędowicach (województwo opolskie). Ratownicy ewakuowali między innymi sześcioro dzieci, którym płomienie odcięły drogę ucieczki. Policja zatrzymała jedną osobę, która może mieć związek z wybuchem pożaru.
Zgłoszenie o pożarze w jednym z domów w Żędowicach strażacy otrzymali przed godziną 1 w nocy. - Na miejscu pierwsza była jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej. To ci strażacy niezwłocznie przystąpili do działań gaśniczych i ewakuacji z poddasza, gdzie znajdowała się jedna osoba dorosła i szóstka dzieci - relacjonuje Piotr Zdziechowski ze straży pożarnej w Strzelcach Opolskich. I dodaje, że wszyscy zostali wyprowadzeni z budynku przy użyciu drabiny. Strażacy pomogli też jednej osobie wydostać się z parteru budynku.
Paliło się na klatce schodowej i w przedpokoju. Choć - jak informuje straż pożarna - pożar nie był silnie rozwinięty, to płomienie odcięły mieszkańcom drogę ucieczki. Wśród ewakuowanych przez strażaków dzieci była dwójka niemowląt. Wszystkie dzieci i dorośli zostali przetransportowani do szpitala. Ich życiu i zdrowiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.
Jedna osoba zatrzymana
Na miejscu było siedem zastępów straży pożarnej, pogotowie ratunkowe i policja. I to właśnie policjanci zatrzymali na miejscu osobę, która może mieć związek z wybuchem pożaru. - Wyjaśniamy, co się stało i jaka była przyczyna pożaru. Zatrzymaliśmy też osobę, która może mieć związek z tym, co się stało - informuje Anna Kutynia z policji w Strzelcach Opolskich.
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Ochotnicza Straż Pożarna w Zawadzkiem