W miejscowości Czechy (powiat świdnicki) zawalił się dach i 15-metrowa część muru budynku w byłym gospodarstwie PGR. - Wyszkolone psy przeszukały teren, nikogo nie było pod gruzami - mówi Krzysztof Gielsa ze straży pożarnej.
- Mieliśmy podejrzenia, że pod gruzami mogą być ludzie. Mieszkańcy na chwilę przed zawaleniem się części budynku, słyszeli jakieś hałasy - mówi Gielsa.
- Przeszukaliśmy teren dwukrotnie, nikogo nie znaleźliśmy pod gruzami - mówi Łukasz Telus z jednostki ratownictwa specjalistycznego straży pożarnej.
Zabezpieczyli gruzowisko
Na miejscu przez kilka godzin pracowało kilkunastu strażaków i grupa poszukiwawcza ratowników z dwoma wyszkolonymi psami.
Pomieszczenia po byłym PGR zostały zabezpieczone.
Autor: bieru/par/k / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24