- Na ścianach pozostały niemieckie napisy. W zakamarkach korytarzy można natknąć się na porzucone buty i inne przedmioty - opowiada Stanisław Kolouszek z Wrocławskiego Stowarzyszenia Fortyfikacyjnego, które na weekend udostępni wrocławianom na co dzień zamknięty schron pod pl. Solnym.
Zbudowany w czasach Festung Breslau, mógł pomieścić nawet 300 osób. Był jednym z 9 schronów, które powstały we Wrocławiu między latami 1942 a 1944, z rozkazu Hitlera, po pierwszych nalotach na niemieckie miasta.
Schron z pralnią i łazienką
- Ale ten akurat był najbardziej nowoczesnym, jak na tamte czasy - mówi Stanisław Kolouszek. - Pod ziemią zainstalowano wszelkie udogodnienia. Była tu instalacja elektryczna, kanalizacja, system filtracji powietrza, system ogrzewania ciepłym powietrzem - wylicza. Ludzie, którzy przeczekiwali tu naloty, mieli do dyspozycji łazienki, pralnię i kuchnię.
Schron zaprojektował Richard Konwiarz, autor takich obiektów jak Stadion Olimpijski czy bunkier przy Placu Strzegomskim we Wrocławiu.
Całość, licząca ok. 800 m kw., służyła mieszkańcom aż do 1945 roku.
Zwiedzanie za darmo
Schron pod Placem Solnym będzie można zwiedzać 19 i 20 stycznia w godzinach od 10.00 do 15.00.
Zwiedzanie będzie odbywało się w pięcioosobowych grupach. Jedna grupa będzie zwiedzać pomieszczenia przez około 15 minut, a kolejna wejdzie dopiero po opuszczeniu ich przez poprzednią.
- To wszystko ze względów bezpieczeństwa. Od momentu powstania bunkra nie było tu remontu, dlatego musimy mieć pełną kontrolę nad przepływem zwiedzających - wyjaśnia Kolouszek.
Zwiedzanie zorganizowane przez Wrocławskie Stowarzyszenie Fortyfikacyjne jest darmowe. Każdy chętny musi wziąć ze sobą latarkę.
Autor: tb,bieru/mz / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Wratislaviae Amici