Policjanci z Wrocławia zatrzymali czterech członków gangu, który zajmował się praniem pieniędzy, które wcześniej wyłudzali. W sumie grupa miała zdobyć 20 mln złotych. Mężczyznom grozi do 8 lat więzienia.
- Zatrzymaliśmy cztery osoby podejrzane o udział w wielomilionowych oszustwach. To mieszkańcy powiatu wrocławskiego i wołowskiego od 20 do 53 lat - informuje nadkom. Krzysztof Zaporowski z biura prasowego dolnośląskiej policji. I precyzuje, że mężczyźni działali w polskim odłamie międzynarodowego gangu, który wyłudzał pieniądze metodą "social engineering".
Podawali się za firmy i ściągali fikcyjne zaległości
O co chodzi? - Wysyłano maile do dużych firm i korporacji z treścią skłaniającą do uregulowania należności związanych z różnymi zawieranymi transakcjami finansowymi - opisuje sposób działania przestępców Zaporowski. Co więcej, nazwa firmy na której konto miały wpłynąć "zaległe" pieniądze przypominała tę, z którą firmy współpracowały na co dzień. To nie koniec, bo jak mówią policjanci oszuści wielokrotnie wysyłali wezwania do zapłaty. W ten sposób oszukano głównie przedsiębiorstwa z Francji i Szwajcarii.
Odzyskali połowę z 20 mln złotych
Zatrzymani przez wrocławskich policjantów mieli werbować i koordynować osoby, które zakładały fikcyjne firmy i konta bankowe. W sumie w ramach działania grupy przetransferowano niemal 20 mln złotych. Do tej pory funkcjonariuszom udało się odzyskać połowę tej kwoty.
- Sprawa ma charakter rozwojowy. Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań - przyznaje Zaporowski. Zatrzymanym grozi do 8 lat więzienia.
Czterech mężczyzn zatrzymali policjanci z KWP Wrocław:
Źródło zdjęcia głównego: policja dolnośląska