We wtorkowe przedpołudnie policjantów zaalarmowali mieszkańcy ulicy Jedności Narodowej we Wrocławiu. Zaniepokoiły ich krzyki dobiegające z jednego z mieszkań. - Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że dwóch mężczyzn piło razem alkohol. W trakcie doszło między nimi do awantury - informuje sierż. sztab. Dariusz Rajski z biura prasowego wrocławskiej policji.
11 ran kłutych
Z ustaleń śledczych wynika, że w trakcie kłótni 49-letni Adam Ł. chwycił nóż. I miał zacząć nim uderzać swojego znajomego. 56-latek, na skutek odniesionych ran, zmarł na miejscu. Sekcja zwłok dała śledczym wstępną odpowiedź na pytanie jakie dokładnie obrażenia odniósł mężczyzna.
- 11 ran kłutych zadanych w okolice klatki piersiowej, szyi, głowy i lewego ramienia. Doprowadziło to do uszkodzenia mózgu i śledziony, co spowodowało zator powietrzny serca o zgon na miejscu zdarzenia - mówi Karolina Stocka-Mycek, szefowa Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia-Śródmieście.
Pukał do drzwi i krzyczał, że zamordował
Jak informuje "Gazeta Wrocławska" po dokonaniu zabójstwa zakrwawiony Ł. miał biegać po korytarzu i dobijać się do drzwi różnych mieszkań. Miał też krzyczeć: "zamordowałem człowieka". To właśnie na korytarzu został zatrzymany przez policjantów.
49-latek w organizmie miał ponad dwa promile alkoholu. Okazało się, że niedawno wyszedł zza krat. Trafił tam za kierowanie gróźb karalnych pod adresem jednego z sąsiadów i znieważenie policjanta. Wcześniej, jak przekazuje prokurator, Ł. odsiadywał wyrok 12 lat więzienia za próbę zabójstwa.
Zarzut zabójstwa
W środę Adam Ł. został doprowadzony do prokuratury. Tu przedstawiono mu zarzut zabójstwa. Śledczy podkreślają, że działał w warunkach recydywy. Nie wiadomo, czy podejrzany przyznał się do winy. Przed godziną 14.30 przesłuchanie wciąż trwało.
Do zabójstwa doszło na wrocławskim Ołbinie:
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław, gazetawroclawska.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock