Wrocław. Na parkingu przy centrum handlowym "eksplodowały materiały wybuchowe", policja apeluje do świadków

Początkowo służby badające okoliczności zdarzenia, jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, brali pod uwagę dwie hipotezy: eksplozję ładunku wybuchowego umieszczonego w nadkolu auta lub usterkę instalacji gazowej. We wtorek do redakcji TVN24 wpłynęło stanowisko Prokuratury Krajowej, z którego wynika, że śledztwo prowadzone przez zamiejscowy wydział śledczy PK we Wrocławiu dotyczy eksplozji materiałów wybuchowych.

O pomoc proszą działający pod nadzorem prokuratury policjanci. Funkcjonariusze z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu apelują o kontakt do wszystkich osób, które w sobotę (26 listopada) w godzinach od 8 do 14 przebywały na terenie parkingu przy centrum handlowym Marino lub były świadkami zdarzenia około godz. 12.30 i posiadają nagrania z kamer zainstalowanych indywidualnie w pojazdach.

Funkcjonariusze czekają na zgłoszenia pod numerem telefonu 47 871 30 11. W opublikowanym komunikacie czytamy, że "każda informacja jest ważna z punktu widzenia kompleksowego wyjaśnienia okoliczności" sprawy.

Do wybuchu doszło na parkingu przy centrum handlowym Marino na ulicy Paprotnej. 26 listopada około godziny 13 policjanci otrzymali zgłoszenie, że na parkingu przy pasażu doszło do zdarzenia, w wyniku którego uszkodzony został zaparkowany tam pojazd.

Na miejsce skierowane zostały służby, w tym policja, która zabezpieczyła miejsce, gdzie miało dojść do wybuchu oraz straż pożarna.

Jak poinformował Rafał Jarząb, z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu poszkodowana została kobieta w wieku około 50 lat, która miała zostać uderzona odłamkami jednego z aut. - Została przetransportowana w stanie niezagrażającym życiu do jednego z wrocławskich szpitali - przekazał policjant. Eksplozja uszkodziła też jedno ze strojących na parkingu aut - w wyniku zdarzenia wyciekło z niego paliwo.