Koszulka Śląska Wrocław czy innego klubu sportowego na czas juwenaliów organizowanych przez Politechnikę Wrocławską musi trafić do szafy. Podobnie jak te z oznaczeniami partii politycznych czy firm ochroniarskich. Studenci w takich strojach nie wejdą na imprezy. Dlaczego? - Chodzi o bezpieczeństwo imprezy - tłumaczą organizatorzy.
"Na terenie wydarzeń obowiązują odpowiednie zasady ubioru, których nieprzestrzeganie może skutkować wydaleniem z imprezy. Zabrania się posiadania ubrań: sugerujących przynależność do anarchistycznej subkultury, sugerujących przynależność do organizacji: faszystowskiej, nazistowskiej lub innej głoszącej idee: marksistowskie lub rasistowskie" - czytamy w regulaminie juwenaliów Politechniki Wrocławskiej.
"Chodzi o to, by nie prowokować"
To nie koniec modowych obostrzeń. W regulaminie znalazły się też zapisy o ubiorach z logiem klubów sportowych, szkół samoobrony, szkół lub firm ochroniarskich, partii politycznych, symbolami narkotyków i tych z hasłami obraźliwymi i wulgarnymi.
Po co to wszystko? - Jesteśmy uczelnią wyższą, nie chcemy obnosić się z przekonaniami, bo to może kogoś urazić. W ten sposób dbamy o bezpieczeństwo imprezy - tłumaczy Jurand Kołodziej, koordynator ds. promocji sekcji juwenaliowej Politechniki Wrocławskiej. To oznacza, że fani klubów sportowych koszulki swoich ulubionych zespołów będą musieli odłożyć do szafy. - Czasami dochodzi do potyczek między kibicami, do wzajemnej agresji. Chodzi o to, by nie prowokować - przyznaje Kołodziej.
Stroje uczestników imprez będą kontrolowali ochroniarze. To do nich będzie należała decyzja do tego, czy dana osoba zostanie wpuszczona na teren zabawy.
Juwenalia odbywają się we Wrocławiu:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław