Pracują codziennie od rana do wieczora. Ich praca dla wielu osób jest wymarzonym zajęciem. Jednak bycie opiekunem zwierząt w zoo to nie tylko przyjemność z obcowania z dzikimi zwierzętami, ale też olbrzymia odpowiedzialność. - To od nich zależy zdrowie i życie naszych zwierząt - podkreśla prezes Zoo Wrocław, które zatrudnia 94 opiekunów. 4 października obchodzony jest nie tylko Światowy Dzień Zwierząt, ale też Międzynarodowy Dzień Opiekuna Zwierząt.
We wrocławskim zoo pracuje 94 opiekunów. Na co dzień opiekują się oni ponad 12 tysiącami zwierząt, które reprezentują 1100 gatunków zamieszkujących ogród zoologiczny. Tak duża liczba zwierząt wymaga ciągłej opieki. A więc opiekunowie dla swoich podopiecznych są niemal na każde zawołanie. Pracują codziennie. W pracy stawiają się o siódmej rano. Zimą pracują do 16, a latem do 19. - W czasie lockdownu, w trudnym czasie początków koronawirusa, kiedy wiele osób mogło przejść na pracę w domu, nie narażając się, nasi opiekunowie musieli być w pracy codziennie. Nie znaleźliśmy przecież wyłącznika słonia - podkreśla Radosław Ratajszczak, prezes Zoo Wrocław. I dodaje: - To od opiekunów zależy zdrowie i szczęście naszych zwierząt.
Zoo dziękuje swoim opiekunom
4 października to nie tylko Światowy Dzień Zwierząt. To także święto ich opiekunów. Z tej okazji wrocławski ogród zoologiczny przygotował nagranie, które ma być podziękowaniem dla tych, którzy na co dzień dbają o tamtejszych mieszkańców. - To dzięki ich pracy udaje nam się zapewniać podopiecznym zoo warunki, dzięki którym nawet bardzo rzadkie i wymagające w hodowli zwierzęta się rozmnażają. A w tym roku nasz ogród nie mógł narzekać na brak przychówku. To wszystko jest ich zasługą. Bez tych ludzi nie ma żadnego porządnego ogrodu zoologicznego - przyznaje Ratajszczak.
Milena opiekuje się fokami, a Maciek nosorożcami. Kamila dba o stado pingwinów przylądkowych, a Robert o niedźwiedzie. Grzegorz zajmuje się zebrami, Karolina i Magda gadami, a Patryk kotikami afrykańskimi. Nad krokodylami czuwa Sylwester, a nad małpami człekoształtnymi Marta. Tych i wielu innych opiekunów możemy oglądać w nagraniu przygotowanym przez zoo jako hołd dla pracujących tam opiekunów. Dlaczego wybrali taką pracę? Wszyscy mówią, że z miłości do zwierząt, z chęci troszczenia się o nie i stworzenia im jak najlepszych warunków życia. Opiekunowie wiedzą, że pomagają ratować zagrożone wyginięciem gatunki. Wielu z nich nie raz porzuciło swoje codzienne życie, by ruszyć na pomoc potrzebującym zwierzakom. Gdy na Filipinach przemytnikom odebrano cztery tysiące żółwi Karolina Mól-Woźniak pospieszyła z pomocą, by gady leczyć i rehabilitować. Paweł Borecki pojechał do RPA, by pomóc w odchowaniu porzuconych na plażach piskląt pingwinów przylądkowych. Marcin Matuszak przeczesywał część wietnamskiej dżungli w poszukiwaniu saola, a Karolina Przyjemska, w Wietnamie, pomagała w opiece nad przejętymi od kłusowników pangolinami.
Świętują od 63 lat
Jak informuje Zoo Wrocław Międzynarodowy Dzień Opiekuna Zwierząt obchodzony jest od 63 lat. To dzień wszystkich tych, którzy troszczą się o zwierzęta. Nieważne, czy pracują w zoo, sanktuariach, oceanariach, parkach, rezerwatach czy centrach ratunkowych. Inicjatorem święta było barcelońskie zoo i AICAS (Iberyjskie Stowarzyszenie Opiekunów Zwierząt), które w 1957 roku zaproponowało datę 4 października na cześć świętego Franciszka z Asyżu, który głosił, że obowiązkiem ludzi jest ochrona i szacunek do przyrody.
Źródło: Zoo Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Zoo Wrocław