Brak tablic rejestracyjnych, liście na przedniej szybie, opony bez powietrza. Strażnicy miejscy odholowali z jednej z wrocławskich ulic białą, prawie dziewięciometrową limuzynę Lincolna. Jeśli w ciągu pół roku nie zgłosi się jej właściciel, samochód przejdzie na własność miasta.
Mieszkańcy ulicy Zimowej we Wrocławiu zwrócili uwagę, że od wielu miesięcy na chodniku stoi nieużywana limuzyna - biały Lincoln Town Car. Poinformowali o tym straż miejską.
Właściciel ma pół roku
Strażnicy ocenili, że pojazdem od dawna nikt nie jeździł. Świadczył o tym brak powietrza w oponach, brud pokrywający karoserię samochodu, czy jesienne liście na przedniej szybie. Auto nie miało też tablic rejestracyjnych.
- W związku z tym, zgodnie z artykułem 50a prawo o ruchu drogowym, strażnicy wydali dyspozycję usunięcia pojazdu. Został on przez wyłonioną w przetargu firmę odholowany na parking. Tam przez pół roku będzie czekał na właściciela. Jeśli się zgłosi i doprowadzi go do stanu używalności, pozwolimy mu nim wyjechać. Jeżeli nikt się nie zgłosi, po tym czasie pojazd przejdzie na własność gminy Wrocław - tłumaczy Waldemar Forysiak, rzecznik wrocławskiej straży miejskiej.
Jak na razie Forysiak nie chce gdybać, czy limuzyna mogłaby jeszcze posłużyć miastu, czy też zostałaby zezłomowana.
- Rocznie odholowujemy ponad 400 pojazdów, ale rzadko się zdarzają takie perełki - dodaje.
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska Wrocław