Kim była kobieta znaleziona na strychu wałbrzyskiego budynku? Jak zginęła? Te pytania wciąż zadają sobie śledczy, którzy prowadzą postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci osoby, której zmumifikowane zwłoki znaleziono na strychu przeznaczonego do rozbiórki obiektu. Policjanci pokazują, jak mogła wyglądać zmarła. I proszą o kontakt wszystkich, którzy rozpoznają kobietę.
Był początek października 2015 roku. Robotnicy mieli wyburzyć rozpadający się budynek przy ul. Słowackiego 21 w Wałbrzychu. Podczas prac, na strychu byłego sklepu rybnego, znaleźli zmumifikowane zwłoki. Początkowo nie było wiadomo, czy ciało należy do kobiety, czy mężczyzny. - W jednym z pokoi była sterta styropianu. Zaczęliśmy ten styropian wynosić i nagle zobaczyliśmy wystające nogi, a potem głowę. Na pewno były to zwłoki ludzkie - relacjonowali robotnicy portalowi walbrzych24.com.
"Czaszka oddzielona od korpusu"
Sprawą zajęli się śledczy. Okazało się, że zwłoki były nie tylko przysypane kawałkami styropianu, ale też okryte płótnem. - Czaszka była oddzielona od korpusu. Leżała przy zwłokach - mówiła ówczesna szefowa Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu Bożena Jażdrzyk. Później dodawała, że do oddzielenia czaszki od korpusu "nie doszło na skutek urazu". Miało to nastąpić dopiero po śmierci.
Przy zwłokach znaleziono też bilety kolejowe i autobusowe. Były też pozostałości po gazetach. Po zbadaniu ciała przez biegłych okazało się, że była to kobieta w wieku od 50 do 70 lat. Zgon miał nastąpić co najmniej 10 lat przed odnalezieniem ciała. Czytaj więcej na ten temat
Wiele niewiadomych
Znaki szczególne? Zdaniem śledczych zmarła za życia była osobą schorowaną. Świadczyć o tym miało zwyrodnienie kręgosłupa i kości lewej ręki. To oznacza, że kobieta mogła mieć przygarbioną postawę i unieruchomione palce lewej dłoni. Na jednym z palców zmarła miała pierścionek z dużym czerwonym oczkiem.
Nie wiadomo, jak kobieta znalazła się na strychu. Jak informowały służby, budynek od 2014 roku był przeznaczony do rozbiórki. Od tego czasu nikt tam nie mieszkał. Co więcej, drzwi prowadzące z parteru na pierwsze piętro były zamurowane.
Policja prosi o pomoc
Śledztwo w tej sprawie wciąż trwa. Teraz policja publikuje portret sporządzony przez ekspertów od rekonstrukcji wyglądu twarzy. - W tej sprawie prowadzone są przez funkcjonariuszy czynności w celu ustalenia tożsamości osoby oraz wszystkich okoliczności dotyczących jej śmierci - informuje wałbrzyska policja. Postępowanie prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci kobiety "w nieustalonym czasie do 1 października 2015 roku".
Wszystkie osoby, które rozpoznają kobietę o zbliżonym wyglądzie twarzy, proszone są o kontakt z Komendą Miejską Policji w Wałbrzychu przy ul. Mazowieckiej 2 lub pod numerem telefonu 74 84 20 234/ 74 84 20 210.
Zmumifikowane zwłoki kobiety znaleziono na strychu tego budynku:
Autor: tam/gp/jb / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: policja dolnośląska, archiwum TVN24