Policjanci z Wałbrzycha (woj. dolnośląskie) zatrzymali 30-latka, który ukradł z cmentarza 31 metalowych figurek przedstawiających Chrystusa. Mężczyzna zwrócił uwagę policyjnego patrolu, kiedy zaśmiecał łuskami słonecznika przystanek autobusowy.
1 maja na alei Wyzwolenia w Wałbrzychu policyjny patrol zauważył na przystanku autobusowym dwóch mężczyzn. Jeden z nich pił alkohol, drugi jadł słonecznik i rzucał łupiny na ziemię. Funkcjonariusze ukarali ich mandatami za wykroczenia.
"Mundurowych zaciekawiła torba, którą jeden z nich posiadł przy sobie. Okazało się, że w jej wnętrzu znajdowało się 31 metalowych figurek z wizerunkiem Jezusa Chrystusa" - czytamy w policyjnym komunikacie.
Miały trafić na złom
Aspirant sztabowa Agnieszka Głowacka-Kijek z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu przekazała, że z ustaleń mundurowych wynika, że 30-latek kilkanaście minut wcześniej ukradł figurki z cmentarza parafialnego przy ulicy Poznańskiej. - Mężczyzna chciał pociąć skradzione metalowe elementy i sprzedać na skupie złomu - dodała. Wałbrzyszanin trafił do aresztu. Niedługo usłyszy zarzuty ograbienia miejsca pochówku. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Osoby, które opiekują się grobami swoich bliskich, a zauważyły kradzież metalowych elementów z nagrobnych pomników, mogą to zgłosić na Komisariat Policji II w Wałbrzychu przy ulicy Psie Pole 7.
Źródło: tvn24.pl, Policja Dolnośląska, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Policja Dolnośląska