W poniedziałkowy poranek (12 września) w Wałbrzychu (województwo dolnośląskie) doszło do awantury. Zaczęło się od tego, że dwaj bracia pokłócili się o kanapkę. Starszy, któremu młodszy miał podkraść jedzenie, dźgnął go nożem w szyję. Pokrzywdzony z niegroźnymi obrażeniami trafił do szpitala. Obaj byli pod wpływem alkoholu.
Do zdarzenia doszło po godzinie 7.00 w jednym z mieszkań w Wałbrzychu. Policjanci zatrzymali 37-latka, który pokłóci się z o rok młodszym bratem.
"Młodszy z braci podkradł starszemu kanapkę. Podczas przepychanki słownej 37-latek wpadł w szał i ostatecznie nożem ugodził w szyję 36-latka" - poinformował sierżant sztabowy Paweł Noga, oficer prasowy policji dolnośląskiej.
Jak dodał policjant, młodszy z mężczyzn doznał niegroźnych obrażeń ciała i po opatrzeniu ran opuścił szpital. Obaj mężczyźni byli pod wpływem alkoholu.
Obaj byli pijani
"Starszy z nich miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie, a młodszy ponad 3 promile tej substancji we krwi" - przekazał oficer prasowy.
37-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara 7,5 roku pozbawienia wolności.
"Prokurator Rejonowy w Wałbrzychu zastosował wobec podejrzanego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu zbliżania i kontaktowania się z bratem. Nakazał również opuszczenie wspólnie zajmowanego mieszkania" - zaznaczył sierżant sztabowy Noga.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Dolnośląska