Policjanci z Wałbrzycha (woj. dolnośląskie) zatrzymali dwóch 16-latków podejrzanych o zniszczenie ponad 30 nagrobków. Chłopcy byli pijani. Za swój wybryk odpowiedzą przed sądem rodzinnym.
Do zdarzenia doszło w wigilijny wieczór, ale policjanci dopiero teraz o nim informują. - Dwóch nastolatków postanowiło spędzić Wigilię na cmentarzu. Niestety zamiast zgodnie z tradycją podzielić się opłatkiem, spożywali alkohol - informuje nadkom. Magdalena Korościk z wałbrzyskiej policji.
Procenty musiały uderzyć im do głów, bo 16-latkowie postanowili się "zabawić". - Rzucali zniczami w nagrobki, wyrywali i przewracali płyty. W sumie uszkodzili lub zniszczyli ponad 30 grobów - wylicza policjantka.
"To dla mnie niezrozumiałe"
Miejscowemu proboszczowi nie mieści się w głowie jak można było się tak zachować. - To dla mnie niezrozumiałe. Jak można robić takie rzeczy i to w dodatku w Boże Narodzenie - zastanawia się ks. Ludwik Hawrylewicz.
Na cmentarzu wciąż trwa szacowanie strat. Policjanci czekają na zgłaszanie się pokrzywdzonych. Chłopcy najpierw trafili do policyjnej izby dziecka, zostali przesłuchani i zwolnieni do domów. Za swoje czyny odpowiedzą teraz przed sądem rodzinnym.
Źródło zdjęcia głównego: KPP Wałbrzych