Trzy najbliższe miesiące spędzi w areszcie 60-latek, który w Tomaszowie Bolesławieckim (woj. dolnośląskie) postrzelił swoją byłą żonę z broni czarnoprochowej. Mężczyźnie grozi kara dożywotniego więzienia.
Do zdarzenia doszło w minioną środę (2 sierpnia). 60-latek przyszedł do domu byłej żony, z którą nie mieszkał. "Oddał do kobiety jeden strzał z broni czarnoprochowej, na którą nie trzeba mieć zezwolenia" - powiedziała w czwartek Polskiej Agencji Prasowej prokurator rejonowa w Bolesławcu Ewa Łomnicka.
58-letnia kobieta z poważnymi obrażeniami została zabrana do szpitala. Mężczyzna jeszcze tego samego dnia został zatrzymany przez bolesławieckich policjantów, a broń użyta podczas przestępstwa - zabezpieczona. 60-latek miał orzeczony zakaz zbliżania się do byłej żony.
Usłyszał zarzuty, trafił do aresztu. Grozi mu dożywocie
Jak poinformowała w sobotę (5 sierpnia) aspirant sztabowa Anna Kublik-Rościszewska z Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu, zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutu i skierowanie przez prokuraturę do sądu wniosku o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego. Sąd przychylił się do wniosku i postanowił o tymczasowym aresztowaniu 60-latka na trzy miesiące.
"Mężczyźnie za usiłowanie zabójstwa grozić może kara dożywotniego pozbawienia wolności" - przekazała policjantka.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP Bolesławiec