- To nie pierwszy wypadek na tym rondzie. Tam jest naprawdę niebezpiecznie – mówią mieszkańcy Kłodzka o feralnym skrzyżowaniu, na którym w środę doszło do tragedii, a internauci dodają: "i pewnie nie ostatni". Burmistrz miejscowości mówi wprost: my tu walczymy o życie. A GDDKiA informuje, że nie ma szans na zmiany.
- Koło ronda został ustawiony mur z worków wypełnionych piaskiem. Ma chronić mieszkańców budynku stojącego tuż przy rondzie przed niespodziewanym wjazdem samochodów w ich dom – mówi Piotr, mieszkaniec Kłodzka. – Powstał po wypadku, do jakiego doszło jesienią 2012 roku. Wtedy ciężarówka zatrzymała się tuż przed budynkiem – dodaje.
Podkreśla, że środowa tragedia i ubiegłoroczne zdarzenie, to nie jedyne wypadki do jakich doszło na rondzie im. Orląt Lwowskich.
- Decydenci najwyraźniej czekają na to, aż wydarzy się jeszcze większa tragedia. Kłodzku ewidentnie potrzebna jest obwodnica – mówi oburzony.
"Paskudny zjazd"
W podobnym tonie wypowiadają się internauci na forum tvn24.pl
„Ten zjazd jest paskudny, dziwi mnie, że puszczają tamtędy ciężarówki. Najpierw trudny podjazd, a potem mega ostry zjazd.” – pisze internauta Trist.
„Niestety to nie jest pierwszy i na pewno nie ostatni raz. Całkiem niedawno inny tir również przeleciał przez rondo, a następnie uderzył w kamienicę” – pisze internauta dklmario. „Prawda jest niestety bolesna, władze Kłodzka od wielu lat zabiegają o budowę obwodnicy tej drogi, z tego co widać miasto robi co może, a sprawa utyka na szczeblu krajowym. Powód: ponoć brak pieniędzy.” – tłumaczy.
Podobne wpisy można znaleźć także na innych stronach.
"Jakby ktoś komuś przykładał pistolet do głowy"
Problem ruchu tirów na rondzie zauważają również władze Kłodzka.
- Ruch ciężarówek po tym skrzyżowaniu można porównać do sytuacji, gdy ktoś komuś trzyma pistolet z odbezpieczonym cynglem koło głowy - mówi Bogusław Szpytma, burmistrz miejscowości. - Tiry wjeżdżają na to rondo z rozgrzanymi od jazdy po górach hamulcami. Kierowcy nie mają szans, by wyhamować przed wjazdem na rondo - dodaje.
Jak tłumaczy, od 6 lat nie może dojść do porozumienia z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad w sprawie budowy parkingu, na którym ciężarówki mogłyby się zatrzymywać, aby schłodzić hamulce.
- Chyba będziemy musieli blokować to rondo, by nie jeździły nim ciężarówki. W tej chwili walczymy o życie - przyznaje.
GDDKiA: nie ma pieniędzy na obwodnicę
Tymczasem jak tłumaczą przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, na razie nie ma większych szans na zmiany w Kłodzku.
- Budowa obwodnicy Kłodzka jest na liście rezerwowej inwestycji – mówi Michał Radoszko z dolnośląskiego oddziału GDDKiA. - Jeśli dostaniemy infomacje z Ministerstwa Transportu o rozpoczęciu inwestycji, jesteśmy gotowi do jej rozpoczecia - dodaje.
Autor: dr/iga / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24 | doba.pl