W Szalejowie Dolnym (Dolnośląskie) osobowe daewoo rozbiło się na przydrożnym drzewie. Autem podróżowało pięciu nastolatków. 15-letni kierowca oraz 17-letni pasażer zginęli na miejscu.
W piątek po godzinie 18 nastolatkowie jechali górską, krętą drogą niedaleko Kłodzka. Wiadomo, że warunki drogowe były wtedy dobre.
Na wysokości Szalejowa Dolnego ledwie 15-letni kierowca stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i uderzył w drzewo.
Kierowca i pasażer nie żyją
- Tym autem podróżowało pięć młodych osób. W wyniku obrażeń, jakie doznały te osoby, zginął kierujący 15-letni chłopiec oraz 17-letni pasażer. Trzy osoby w wieku od 15 do 17 lat z obrażeniami ciała zostały przewiezione do szpitala - mówi Krzysztof Zaporowski, rzecznik dolnośląskiej policji.
Jak dodaje, w szpitalu pozostały dwie osoby. Nastolatek z najmniej poważnymi obrażeniami został wypuszczony do domu. Pasażerowie zostali przebadani alkomatem. Byli trzeźwi. Na wyniki badań krwi kierowcy trzeba będzie jeszcze poczekać.
Na miejscu pracował zespół techników policyjnych pod nadzorem prokuratora. Oprócz wyjaśnienia przyczyn samego wypadku, śledczy będą musieli znaleźć odpowiedź na pytanie jak to się stało, że za kółkiem daewoo siedział 15-latek.
Do zdarzenia doszło w Szalejowie Dolnym:
Autor: ib/pm / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław