Do zdarzenia doszło około północy z 10 na 11 listopada w jednej z miejscowości gminy Stara Kamienica.
"Jak ustalili policjanci, sprawca na drodze dojazdowej do jednej z posesji, w odległości około 10 metrów od budynku mieszkalnego, pozostawił kartonowe pudełko, wewnątrz którego znajdował się prymitywny przyrząd wybuchowy. Następnie podpalił go, doprowadzając do eksplozji" - informuje jeleniogórska policja.
Według funkcjonariuszy ładunek wybuchowy znalazł się przed domem nieprzypadkowej osoby - mężczyzna miał ją znać.
W wyniku tego zdarzenia nikt nie ucierpiał, jednak skutki mogły być tragiczne.
"Swoim działaniem stworzył realne zagrożenie dla życia lub zdrowia wielu osób oraz dla mienia w wielkich rozmiarach" - podano w komunikacie.
Zarzut za skonstruowanie prymitywnego ładunku wybuchowego
O zdarzeniu natychmiast zostali powiadomieni policjanci. Po kilku godzinach funkcjonariusze zatrzymali 36-letniego mieszkańca powiatu karkonoskiego.
12 listopada mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące posiadania oraz wytworzenia prymitywnego ładunku wybuchowego, który mógł sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Autorka/Autor: SK/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Jeleniej Górze