Zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób postawiła prokuratura mężczyźnie, który podejrzany jest o doprowadzenie do wybuchu gazu w kamienicy w Sosnówce na Dolnym Śląsku.
Do wybuchu butli z gazem w budynku wielorodzinnym w Sosnówce doszło w sobotę. W wyniku eksplozji zawaliła się część dachu i ściany w mieszkaniu na ostatnim piętrze czterokondygnacyjnej kamienicy. Dwie osoby zostały ranne. W chwili wybuchu w budynku przebywało 13 osób. Opuściły one mieszkania przed przyjazdem straży pożarnej.
Rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji we Jeleniej Górze podinsp. Edyta Bagrowska przekazała w środę, że po zdarzeniu policjanci z Karpacza zatrzymali 43-letniego mężczyznę, któremu jeleniogórska prokuratura postawiła zarzut sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób.
Podłączał butle z gazem
- Mężczyzna w swoim mieszkaniu na czwartym piętrze budynku podczas podłączania butli gazowej do kuchenki doprowadził do wybuchu gazu. Uszkodzeniu uległa część dachu i ściany w mieszkaniu– powiedziała policjantka.
Policja poinformowała, że 43-latek w chwili zdarzenia był nietrzeźwy – miał trzy promile alkoholu w organizmie. Podejrzanemu grozi do ośmiu lat więzienia.
Źródło: PAP