We wtorek rano osobowy seat wjechał w barierki przystanku tramwajowo-autobusowego na ulicy Dubois we Wrocławiu, po czym zawisł na murku. Pojazd prawdopodobnie wpadł w poślizg przez płyny eksploatacyjne, które wyciekły z koparki przejeżdżającej tamtędy chwilę wcześniej.
Do zdarzenia doszło po godzinie 7.30. Samochód wpadł w poślizg i wjechał na przystanek. Rozbił barierki, które stanęły mu na drodze, a na końcu zawisł podwoziem na murku, znajdującym się na samym końcu przystanku. Wszystkie koła miał w powietrzu.
Bez ofiar w ludziach
- Na szczęście podczas tego zdarzenia nikomu nic się nie stało. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zabezpieczyli tę ulicę. Kilkaset metrów dalej zatrzymali koparkę, która tamtędy przejeżdżała. Będziemy sprawdzali, czy z tej koparki wypływały jakieś płyny. Być może to one spowodowały to zdarzenie drogowe - mówi Krzysztof Zaporowski z biura prasowego dolnośląskiej policji.
Na drodze przez kilka godzin występowały utrudnienia. Za zanieczyszczenie jezdni kierowca koparki został ukarany mandatem w wysokości 300 złotych.
Samochód wpadł w poślizg na ulicy Dubois we Wrocławiu:
Autor: ib/mś / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław