Po głośnych kontrolach miejskich autobusów, które wykazały, że prawie połowa pojazdów nie powinna wyjechać na ulice, rada nadzorcza MPK chce wyjaśnień od zarządu miejskiej spółki. - Jest kilka problemowych kwestii - przyznaje rzecznik wrocławskiego MPK. Spotkanie odbędzie się w poniedziałek.
- Spotykamy się w poniedziałek z członkami zarządu spółki. Poruszymy najważniejsze dla firmy problemy, które wymagają rozwiązania - mówi Grzegorz Roman, prezes rady nadzorczej MPK.
Chodzi przede wszystkim o wyniki kontroli Inspekcji Transportu Drogowego. Jak się okazało, prawie połowa autobusów nie nadaje się do wożenia pasażerów. Na 65 skontrolowanych autobusów aż 27 straciło dowody rejestracyjne.
"Chcę dostać raporty"
- Chcemy usłyszeć z pierwszej ręki jak wygląda sytuacja, dostać raporty - informuje Roman. Członkowie zarządu już kilka dni temu podjęli decyzję o zwolnieniu Włodzimierza Alfawickiego, który do tej pory pełnił funkcję ds. przewozów w MPK. CZYTAJ WIĘCEJ
To nie jedyna kwestia, jaką rada nadzorcza będzie dziś wyjaśniać z członkami zarządu. - Ważna jest też dla nas sprawa układu zbiorowego, który wypowiedzieliśmy na początku tego roku. Chcemy sprawdzić na jakim etapie są negocjacje z przedstawicielami pracowników w sprawie nowego układu - mówi Grzyb.
Układ zbiorowy
Prezez MPK chce wydłużenia czasu pracy z 10 do 12 godzin (przy 40 godzinach miesięcznie), oraz zgody związków zawodowych na niepowiększanie załogi, mimo zwiększenia ilości zadań.
Na poniedziałkowym spotkaniu członkowie zarządu mają też przedstawić faktury i pokazać na jakim etapie MPK jest ma już gotowe rozliczenia unijnych dotacji.
Autor: bieru//kv / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | D. Rudnicki