Mieszkańca Psar (województwo dolnośląskie) obudziły odgłos dwóch uderzeń. Okazało się, że na jego posesji ktoś strzelał do sarny. Następnie trzech mężczyzn zabrało zwierzę do samochodu i odjechało. Sprawa została zgłoszona policji.
Do zdarzenia doszło w nocy z 7 na 8 sierpnia. Z relacji mieszkańca Psar wynika, że mężczyźni wkroczyli na jego prywatną działkę.
- Po tym, jak obudziły nas dwa uderzenia, wyjrzałem przez okno i zobaczyłem zaparkowany samochód na posesji obok. Łącznie widziałem trzech mężczyzn, jeden z nich strzelał, a dwóch pozostałych ciągnęło zwierzę po moim podwórku - relacjonował, w rozmowie z redakcją Kontaktu24, pan Michał, mieszkaniec Psar. I dodawał, że mężczyźni do zwierzęcia strzelali zapewne z pustej działki, która sąsiaduje z jego posesją.
Ślady kół, krwi i uszkodzona elewacja
- Widać było ślady kół samochodu i słomę, w której próbowali się ukryć. Znam właścicielkę tej działki i tam na pewno też weszli bezprawnie - podkreślił mężczyzna. Jego posesja jest ogrodzona, ale tylko częściowo. Częściowo też została uszkodzona elewacja domu mężczyzny. Na zewnętrznej ścianie widać ślady przypominające te po pociskach. Na posesji - jak relacjonował jej właściciel - widać było też ślady krwi. Mieszkaniec Psar o sprawie powiadomił policję. - Pojawili się po godzinie. Następnego dnia przyjechał kolejny patrol żebyśmy razem z żoną złożyli zeznania - mówił pan Michał. OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Policja sprawdza kto polował, czy legalnie i jak daleko od zabudowań
O sprawę zapytaliśmy policję w Trzebnicy. - Przyjęliśmy zgłoszenie. Teraz prowadzimy czynności, a postępowanie prowadzone jest w kierunku narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - mówi Daria Szydłowska z trzebnickiej policji. I dodaje, że teren na którym doszło do zdarzenia leży w obrębie koła łowieckiego. - Funkcjonariusze ustalają do którego. Sprawdzane będzie też, czy polowały tam osoby, które w tym czasie miały na to pozwolenie, a także to, czy została zachowana odpowiednia odległość od zabudowań - podkreśla Szydłowska.
Źródło: Kontakt24, TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Michał/ Kontakt24