Prokuratura sprawdza, co się stało w fabryce prochu. "Mamy dwie główne hipotezy"

Wybuch w fabryce prochu bada prokuratura
Prokuratura o wybuchu w Mąkolnie
Źródło: tvn24
Prokuratorzy sprawdzają, co było przyczyną wybuchu w fabryce prochu w Mąkolnie (woj. dolnośląskie). Pod uwagę biorą kilka hipotez, ale mają dwie główne wersje: niezachowanie ostrożności przez pracowników zakładu i "samoczynną inicjację iskry". W wyniku eksplozji zginęły dwie osoby, a 15 zostało rannych.

Do wybuchu w Mąkolnie doszło w środowy poranek. - Eksplozja miała miejsce w budynku produkcyjnym, do którego przylegały dwie przybudówki w których były magazyny prochu. Pierwszy wybuch zainicjował drugi, w jednej z przybudówek, co zniszczyło cały budynek - przekazał Mariusz Pindera z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

I dodał, że w wyniku zdarzenia śmierć na miejscu poniosło dwóch mężczyzn, którzy znajdowali się w głównym obiekcie. Zwłoki mają być poddane badaniom w zakładzie medycyny sądowej we Wrocławiu.

Nie dopatrują się umyślnego działania

Śledczy zaplanowali oględziny miejsca katastrofy, chcą zabezpieczyć wszystkie możliwe ślady. Na gruzowisko mają wkroczyć biegli, którzy pomogą ustalić okoliczności i przyczyny zdarzenia. Sprawdzą między innymi miejsce, które prawdopodobnie było epicentrum wybuchu - w pobliżu maszyny służącej do produkcji prochu.

- Wszczęto śledztwo w sprawie sprowadzenia katastrofy, zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu, w postaci eksplozji materiałów wybuchowych- informuje prokurator.

Na tym etapie postępowania śledczy zakładają, że do zdarzenia doszło na skutek nieumyślnego działania. A pod uwagę biorą dwie główne hipotezy. Co ich zdaniem mogło się wydarzyć? - Katastrofa mogła być wynikiem niezachowania ostrożności przez pracowników zakładu produkcyjnego lub skutkiem samoczynnej inicjacji iskry - mówił Pindera.

W wyniku eksplozji 15 osób zostało rannych. Po kilku godzinach akcji ratowniczo-poszukiwawczej przekazano informację o odnalezieniu ciał dwóch mężczyzn. Ofiar mogło być znacznie więcej, ale w chwili gdy doszło do eksplozji większość pracowników była na przerwie śniadaniowej.

Do eksplozji doszło w Mąkolnie:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: