16 beczek z nieznaną substancją znaleziono na poligonie w Świętoszowie (woj. dolnośląskie). Ich zawartość badali strażacy i miejscowe służby. Wciąż nie udało się ustalić, co znajduje się w pojemnikach. Wojewoda dolnośląski prosi o pomoc Ministerstwo Obrony Narodowej.
16 tajemniczych metalowych beczek znaleziono w poniedziałek na byłym poligonie armii radzieckiej w Świętoszowie. W środku był tajemniczy biały proszek. Na pojemnikach po rosyjsku napisano ostrzeżenia: "śmierć" i "niebezpieczeństwo". - Beczki znalazła firma zajmująca się niewybuchami i niewypałami. Jednak jej pracownicy natrafili na coś, co nie wyglądało jak niewybuch - mówi Tomasz Kanik, reporter TVN24.
Wniosek do MON
Wezwani na miejsce strażacy przystąpili do badania zawartości 100-litrowych pojemników. Starosta bolesławiecki powołał sztab kryzysowy. Strażacy nie byli w stanie określić, co znajduje się w beczkach. Teren oznaczono i wywieszono ostrzeżenia dla spacerowiczów. Służby podkreślają, że należy zachować szczególną ostrożność.
Beczki na razie nie mogą być przewiezione w inne miejsce. Ich tajemnicą zajmie się prawdopodobnie wojsko.
- Po wyczerpaniu możliwości naszych służb co do sprawdzenia zawartości wystąpiłem o pomoc sił zbrojnych, które za pomocą wyspecjalizowanego oddziału mogłyby zidentyfikować substancję w beczkach i później skutecznie ją zutylizować - poinformował Tomasz Smolarz, wojewoda dolnośląski.
Beczki znaleziono na poligonie w Świętoszowie:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław