- Inni kierowcy zaczęli mi dawać znaki, że coś się dzieje. Zobaczyłem w lusterku, że naczepa mi płonie - opowiadał na gorąco Przemysław, kierowca feralnej ciężarówki. - Jak zobaczyłem płomień unoszący się nad naczepą, to zjechałem, by nie utrudniać ruchu. Zadzwoniłem po straż pożarną i wyczepiłem ciągnik. Nie szło zagasić, bo płomień był na półtora metra w górę – dodał.
Poszkodowanych brak
Ciężarówka przewoziła odpady komunalne na składowisko w Lubinie. I choć nikt nie doznał obrażeń, to pożar spowodował znaczne utrudnienia w ruchu.
Przed godziną 8.00 korek przy wyjeździe z Wrocławia miał kilkaset metrów długości. Samochody przesuwały się powoli, a ruch odbywał się wahadłowo.
Kilkugodzinne utrudnienia
Kierowcy na trasie wiodącej z Wrocławia do Zielonej Góry musieli uzbroić się w cierpliwość. Wszystko dlatego, że na miejsce zdarzenia przyjechał nowy kontener, do którego przeładowano śmieci.
Utrudnienia zakończyły się po godzinie 12.00.
Pożar na DK 94
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: dr/i/tam/mz / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | M. Cepin