Podejrzany o gwałt usłyszy jeszcze zarzuty za korupcję?

Piotr Ż., podejrzany o gwałt, może być zamieszany w korupcję
Piotr Ż., podejrzany o gwałt, może być zamieszany w korupcję
Źródło: TVN 24 Wrocław
Piotr Ż., wykładowca podejrzewany o wykorzystywanie seksualne studentek Uniwersytetu Wrocławskiego, może być zamieszany w korupcję - donosi "Gazeta Wrocławska". Tym razem policjanci zabezpieczyli dokumenty z Centrum Monitoringu Społecznego, w którego władzach zasiadał naukowiec. Ich analizą zajmują się teraz prokuratorzy.

- Na polecenie prokuratury policjanci wkroczyli do siedziby wrocławskiego Centrum Monitoringu Społecznego. Zabezpieczyli dokumenty, które zostaną przeanalizowane przez biegłych. Jest to jeden z wątków śledztwa dotyczącego Piotra Ż. – mówi w rozmowie z tvn24.pl Małgorzata Klaus z wrocławskiej prokuratury okręgowej.

Nie chce jednak zdradzać szczegółów sprawy. Śledczy tylko dodają, że sprawą zajmują się policjanci z wydziału do walki z korupcją. - Funkcjonariusze zabezpieczyli dokumenty, które zostały przekazane prokuraturze - informuje Krzysztof Zaporowski z policji dolnośląskiej.

Od kontroli do prokuratury

Tymczasem jak donoszą dziennikarze "Gazety Wrocławskiej" może chodzić o przyjęcie korzyści majątkowych przez Piotra Ż.

Według "GW" prokuratorzy mieli zająć się sprawą nieprawidłowości finansowych w Centrum, po kontroli, jaką przeprowadził urząd marszałkowski. To właśnie pod Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego podlega centrum. Jak ustalili kontrolerzy, do nieprawidłowości miało dochodzić, m.in. przy okazji rozdzielania pieniędzmi różnym organizacjom i firmom.

Profesor podejrzany

Piotr Ż. był szefem rady programowej Centrum Monitoringu Społecznego. Jest socjologiem i politykiem SLD zawieszonym w prawach członka partii. Był także radnym sejmiku wojewódzkiego.

W lutym 2013 r. został zatrzymany pod zarzutem m.in. stalkingu i udziału w gwałcie zbiorowym. Według śledczych miał też domagać się usług seksualnych od swoich studentek za wpis do indeksu. Łącznie do tej pory usłyszał 25 zarzutów, do żadnego z nich nie przyznał się.

Centrum Monitoringu Społecznego powstało z inicjatywy polityków SLD. To instytucja, która ma upowszechniać kulturę obywatelską, pomagać w planowaniu rozwoju regionu i pobudzać społeczeństwo do działania.

Centrum Monitoringu Społecznego siedzibę ma na wrocławskich Krzykach:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: GDem/dr//balu / Źródło: TVN24 Wrocław, Gazeta Wrocławska

Czytaj także: